Dzięki nowelizacji ustawy, która obowiązuje od stycznia łatwiej jest teraz o darmowy obiad w szkole.Pomoc uzyskać mogą dzieci z rodzin nie spełniających finansowych warunków,aby ją otrzymać.

 - Mamy sporo takich przypadków, kiedy dochód w rodzinie o kilka czy kilkanaście złotych przekracza wyznaczone stawki - mówi dyrektor Szkoły Podstawowej w Pisarzowicach, Lidia Dziubek. W szkole radzą sobie, pozyskując sponsorów. - Miejscowa parafia funduje nam 10 obiadów. Pomocą GOPS objętych jest 30 dzieci, a dzięki sponsorom ok. 20 może liczyć na ciepły posiłek lub kanapki - podkreśla Dziubek.

 - To wychowawca i nauczyciele najlepiej wiedzą, które dziecko potrzebuje pomocy - uważa Dorota Sałaciak, pedagog szkolny ze Szkoły Podstawowej nr 33 w Bielsku-Białej. Jej zdaniem, często problemem dla rodziców jest wywiad środowiskowy prowadzony przez pracownika MOPS. - Zniechęca ich biurokracja oraz wizyta w domu pracownika ośrodka, który zadaje kłopotliwe pytania - mówi Sałaciak.

Badania Polskiej Akcji Humanitarnej wykazują, że co trzecie polskie dziecko potrzebuje dożywiania, którego nie może mu zapewnić rodzina czy opiekunowie. Programem są objęte szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne oraz od stycznia - sześciolatki.

Źródło: Radio Bielsko