Prawdopodobnie samozapłon węgla był przyczyną pożaru, który wybuchł w kopalni węgla kamiennego "Sośnica" w Gliwicach. W strefie zagrożenia, 550 metrów pod ziemią, nie było górników. O zwiększonym stężeniu gazów pożarowych blisko stropu chodnika poinformowały prawidłowo działające czujniki - tzw. analizatory tlenku węgla. Natychmiast podjęto akcję profilaktyczną. Wyrobisko będzie spenetrowane przez zastęp ratowniczy. W zależności od wyników rekonesansu kierownictwo akcji zdecyduje o dalszych działaniach. Prawdopodobnie przy wlocie zadymionego wyrobiska postawiona zostanie tama izolacyjna, która pomoże w wygaśnięciu pożaru. Poprzedni tego typu pożar miał miejsce ponad tydzień temu w Zakładzie Górniczym "Brzeziny" w Piekarach Śląskich. Węgiel zapalił się ponad 400 metrów pod ziemią. Po dwóch dobach akcji sytuację opanowano.