Bielszczanie pokazują swój sprzeciw wobec różnych zjawisk społecznych. Na ulicy spotkać można wielu manifestantów. Ci są od śmieci, tamci od futer, a następni od przemocy.

"Kochasz dzieci, nie pal śmieci", "STOP przemocy wobec kobiet!" czy "Futro = śmierć". Takie i podobne hasła mogliśmy usłyszeć przez ostatnie dwa dni na ulicach Bielska-Białej. Wtorkowy happening zorganizowała fundacja Arka. Jej członkowie chcieli zwrócić uwagę na problem palenia śmieciami w piecach. Kolejne dwie akcje odbyły się wczoraj. Młode bielszczanki i bielszczanie spotkali się na pl. Chrobrego z okazji Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec Kobiet. Członkowie grupy Lady Zone zbudowali mur wokół przykładowej ofiary przemocy. Następnie zaś własnoręcznie go zburzyli. 

Nasz fotoreporter towarzyszył grupie mieszkańców, którzy wczoraj po południu zebrali się przy fontannie Reksia, by przypomnieć wszystkim, że 25 listopada jest Dniem Bez Futra. Manifestanci podkreślali, że zwierzęta hodowane na futra są przetrzymywane w okropnych warunkach, a potem bestialsko zabijane. 

Foto: Marcin Łukaszewicz