Dziewczyny cenią brąz
Wczoraj bielscy sportowcy zdobyli kolejny w tym sezonie brązowy medal mistrzostw Polski w grach zespołowych. Dokonały tego siatkarki, które w drodze do sukcesu potrafiły pokonać poważny kryzys w drużynie. Na więcej zabrakło zdrowia?
Od roku 1988 bialskie siatkarki ośmiokrotnie stawały na najwyższym podium mistrzostw Polski i tyleż samo razy zdobywały Puchar Polski. W tym roku sztuka ta im się nie udała, lecz i tak osiągnęły duży sukces. Są w kraju utytułowane kluby z wielkich miast, dla których zdobycie brązowego medalu byłoby spełnieniem sportowych ambicji.
W walce o medal bialskie siatkarki trzykrotnie pokonały MKS Tauron Dąbrowa Górnicza. Najpierw dwa razy na parkiecie przeciwniczek, a wczoraj u siebie - w hali przy ul. Rychlińskiego. W pojedynkach o trzecie miejsce mistrzostw Polski straciły tylko jednego seta, a w jednej z wygranych partii rozgromiły rywalki do 12 punktów (Sukces na zakończenie sezonu)! W pomeczowych komentarzach zawodniczki BKS cieszyły się ze swego kolejnego sukcesu sportowego. - Gdyby ktoś przed rozpoczęciem rozgrywek w ciemno zaproponował nam ten medal, to bralibyśmy go bez słowa zawahania - podkreśliła Jolanta Studzienna.
Dzięki wczorajszej wygranej i postawie w całym sezonie bialanki po raz piąty w historii stanęły na najniższym stopniu podium. Zaraz po zwycięstwie, kierownictwo BKS zapowiedziało zmiany kadrowe w drużynie, w tym pozyskanie czołowych zawodniczek zagranicznych. Gratulujemy sukcesu i ufamy, że w przyszłym sezonie - w roku 90-lecia klubu - zespół odzyska tytuł mistrzyń Polski!
Foto: Krzysztof Dubiel
Reportaż wyświetlono 3121 razy.
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 6
100% BB
Ale czy przez te dziesieciolecia działacze dbali o tą markę BKS Stal BB? Czy rozwijali klub tak aby na meczach mieli nie 400 widzów a 1200 a najlepiej komlpet na trybunach? Gdyby BKS przyciągał tłumy na trybuny, gdyby grał co roku o złoto o najwyższe laury w Europie to czy zawodniczki tak chętnie by opuszczałyby BB i ten klub sportowy? Działacze musza sie zmnieć, musza chciec działać jak biznesmeni z XXI wieku, tak właśnie pracują w Muszynie czy Bełchatowie i stad takie wyniki! BKS nie ma nawet własnej maskotki klubowej? A wystarczy popatrzeć jak wygladaja mecze w NBA czy NHL, jedno wielkie widowisko, ze aż ludzie chce przychodzić na mecze, ale jeszcze dobrze się przy tym bawią! A jak wyglądają mecze w klubie, gdzie podczas przerw, jedyna atrakcją jest grupka młodych dziewcząt która troche sie pokręci na parkiecie i na tym się zabawa konczy. Tutaj trzeba zmiany myslenia i to kompleksowej zmiany myślenia o działaniu klubu! Ale trzeba chęci i zrozumienia! A transfery jak przebiegaja? Czy siatkarki które przychodza do BB, sa sprawdzane pod wzgledem nie jednego meczu ale statystyk całorocznych, przyjęcie-atak ( skuteczność procentowa ) umiejętnośc rozegrania sytuacyjnej piłki, gra w obronie, gra w bloku-skutecznośc procentowa. Czy dana sitkarka bedzie autorytetem w zespole czy nie bedzie osobą konfliktową, która zniszczy atmosferę w drużynie, to wszystko decyduje potem o wyniku spotkania, meczów, całego sezonu.
darrek
BKS bedzie mial ciezko wlaczyc o zloto w przyszlym roku bo nie ma takiego budzetu jak Muszyna czy Sopot. A wiadomo jest kasa to sa dobre zawodniczki. A swoja droga to nie jest tylko kwestia pieniedzy. Wystarczy popatrzec gdzie graja teraz dziewczyny, ktore graly dlugie lata w Bielsku i zdobywaly dla nas zlote medale. Wystarczy wymienic kilka nazwisk: Kasia Gajgal, Milena Sadurek, Ola Przybysz-Jagielo, czy chociaz Paulina Maj. Czy panowie dzialacze nie maja sobie nic do zarzucenia?
si
małżenstwo było juz dawno ,,dajcie tej ANCE spokoj,,Gajgał odeszla od nas do Dąbrowy i w ostatnim meczu z Dąbrową tez zagrała tak żeby mozna było zrozumiec iz gra przeciwko zespołowi bo zdobywała punkty dla Muszyny w którym rozgrywała juz kolejny swoj mecz,,,więc lepiej że Ania nie grała z Muszyną,,,BKS musi znalesc sposob żeby nie odeszly Bera Natalia Skorupa,,
bielszczanin1
100% BB ,wszystko się zgadza jeśli chodzi o transfery ale aby zmienic klub należy grać do konca i pomagać drużynie a odejść w glori mistrzyni a nie,chorowita,bez przerwy narzekająca na kontuzje a może jedną zprzyczyn było małżenstwo?
100% BB
Musisz bielszczaninie1, zrozumiec, że Werblińska nie jest z BB, jest siatkarką napływową, że tak napiszę, no i wiadomo jest że po kilku latach 2-4, takie zawodniczki musza odejść, zmina barw klubowych, zmiana otoczenia to stały element gier zespołowych. Zwłaszcza, że BKS w porównaniu do Muszyny cały czas traci, a takie siatkarki jak Werbińska, Bamber, Okuniewska, Skorupa to nazwiska, które w każdym sezonie chcą walczyc o PP o MP ich niższe miejsca nie ucieszą! Jeżeli BKS, zacznie tracić finasowo i realitycznie na autentyczną walke co roku o MP, to siatkarki, które co sezon chca miec złote medale będa po prostu uciekały z takiego klubu. A jeśli klub dokłada do tego deklarację, ze na europejskie puchary go nie stać, bo nawet liga mistrzyń nie daje zarobic tylko wysysa pieniądze, to tylko kompromituje klub, bo takie zasady gry w europie sa od zawsze i takie sprawy mozna było zasyggnalizowac dekadę wcześniej na przykład. Czy ktos w innych krajach starego kontynentu, poparł działaczy BKS-u jesli chodzi o kwestie finansowe za grę w Europie? Czy znowu zostaliśmy sami, przez co wygląda to na bardziej śmieszny ( nawet jeśli prawdziwy ) niz poważny zarzut w kierunku CEV......
bielszczanin1
było byo wiele piękniej gdyby postawa Werblinskiej była postawą sportowca,który walczy dla klubu a nie zachowuje się tak jak to w meczach z Muszynianką robiła Werblinska,to postawa nie godna sportowca,robiła wszystko aby nie zaszkodzić przyszłemu pracodawcy w zdobyciu punktow w maczach z B-B,niedyspozycja,kontuzje aby tylko nie zagrać,zdobycie brązu nie zatrze postawy jaką prezentowała
Klauzula informacyjna ›