- Niektórzy odbierali artykuły spożywcze ze łzami w oczach - mówi Wojciech Pęgiel, kierownik filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) w Bielsku-Białej. Wolontariusze ChSCh podsumowali właśnie kolejny rok pomocy żywnościowej.

Już od siedmiu lat filia ChSCh w Bielsku-Białej uczestniczy w programie PEAD (Europejski Program Pomocy Żywnościowej). Współpracuje ze Śląskim Bankiem Żywności, skąd pochodzą artykuły spożywcze, oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który kieruje osoby potrzebujące wsparcia po odbiór żywności. W 2012 opiekowała się 1,5 tys. osób, wydając im 175 ton artykułów spożywczych.

 - Przy każdym wydawaniu żywności wypada mniej więcej 10 kg na osobę - opowiada Wojciech Pęgiel. - Nasz punkt czynny jest co miesiąc przez dwa dni. Przychodzą różni ludzie: członkowie rodzin wielodzietnych, matki samotnie wychowujące dzieci, osoby samotne, emeryci.

W ub. roku bielska filia ChSCh udzieliła mieszkańcom naszego miasta pomocy żywnościowej o wartości ponad 500 tys. zł. To dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Plany na rok bieżący są podobne. Bielszczanie mogą przekazać 1% podatku dla ChSCh (KRS 0000 220 518, cel szczegółowy - filia Bielsko-Biała) lub złożyć dar na działalność dobroczynną (więcej o pomocy żywnościowej czytaj tutaj).

bb