Duży żąda dużo
Tylko do końca tego roku obowiązywać ma umowa bielskiej gminy ze spółką Sita S.A. na odbiór śmieci od mieszkańców miasta. Urząd Miejski w Bielsku-Białej na początku grudnia unieważnił przetarg, który miał wyłonić przedsiębiorstwo odpowiedzialne za odbiór odpadów w przyszłym roku.
Pod koniec sierpnia br. zarządzeniem prezydenta Bielska-Białej powołano specjalną komisję do przeprowadzenia przetargu na odbiór odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości i dostarczanie ich do Zakładu Gospodarki Odpadami przy ul. Krakowskiej. We wrześniu gmina ogłosiła przetarg. Na przełomie listopada i grudnia okazało się, że wpłynęła tylko jedna oferta.
Sita chciała dużo
Postępowanie zostało unieważnione z powodu zbyt wysokiej ceny, jakiej zażądał wykonawca usługi. Dalszą współpracą z gminą jest zainteresowana spółka Sita ZOM, która od 1 lipca 2013 roku jest w Bielsku-Białej odpowiedzialna za wywóz śmieci. Problem polega na tym, że lider na bielskim rynku odbioru odpadów komunalnych złożył ofertę o blisko 10 mln zł przekraczającą środki zapisane w budżecie na ten cel w latach 2015-16. Gmina ma na to 33 mln zł.
Ale jak poinformował nasz portal rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, paraliż śmieciowy miastu nie grozi. - Trwa procedura udzielenia aktualnemu przewoźnikowi zamówienia uzupełniającego na świadczenie usługi w trybie z wolnej ręki - twierdzi Tomasz Ficoń. Rzecznik dodaje, że umowa uzupełniająca nie będzie obowiązywać dłużej niż do 30 czerwca 2015 roku.
Zabija konkurencję?
Kiedy dokładnie uda się rozpisać drugi przetarg? Tego dokładnie nie wiadomo. Nie udzielono nam również odpowiedzi na pytanie, czy miasto podzielone zostanie na sektory, z których każdy będzie miał swojego przewoźnika. - Warunki przetargu będą podane do publicznej wiadomości w dniu ogłoszenia przetargu - tłumaczy lakonicznie urzędnik.
Dziś trudno przesądzić, jakie firmy będą uczestniczyły w przetargu ogłoszonym przez bielski Ratusz. Okazuje się, że żadne z okolicznych przedsiębiorstw - oprócz Sity - nie jest w stanie stanąć do przetargu na obsługę całego miasta. - Brak podziału na sektory zabija konkurencyjność - usłyszeliśmy w firmie, która w przeszłości odbierała odpady w Bielsku-Białej, a obecnie wykonuje podobną usługę w trzech okolicznych miejscowościach.
Bartłomiej Kawalec
Komentarze 23
W normalnych warunkach dawno by Go nie było.
kolejne potwierdzenie ze w miescie nie maja pojecia ile to faktycznie kosztuje
kwas totalny
swoją drogą Panie Prezydencie jaka firma mogłaby co roku zaciągac kredyty na finansowanie bieżącej działalności tak jak Pan zadłuża miasto?
U siebie w gminie mam o wiele prostszy i przejrzystszy system, no i co najważniejsze, tańszy.
Gdybym miał przejmować się problemem odpadów, czyli wystawianiem pojemników i worków, 5, 6 czy więcej razy w miesiącu, chyba szlag by mnie trafił.
Ja tym problemem zajmuję się 2 razy w miesiącu. Oddaję zmieszane i segregowane. Koniec!
W BB nie wiem kto to wymyślił i w jakim celu, system jest skomplikowany i strasznie drogi.
Jak zwykle ktoś chciał być bardziej papieski niż potrzeba.
Wymagania spore to i firma która chciałaby by to robić musi wycenić ową usługę wysoko.
Przestańcie się dziwić.
Informacja dodatkowa, płacę 9,20 za miesiąc.
Jakieś pytania?
Ja bym poszedł jeszcze dalej... wywozić śmieci 2 razy w roku...
A opakowaniowe?... tylko ponowne uruchomienie systemu recyklingu i skupu surowców wtórnych oraz okaucjonowanie opakowań, rozwiąże problem góry śmieci. Teraz kiedy kupujesz coś - płacisz w cenie za opakowanie, które wyrzucasz, a ZGO robi na tym kasę. Ok zgodzę się ze nie chce się chodzić z butelką do sklepu.. ale są tacy którzy będą w taki sposób oszczędzać na kosztach utrzymania a inni będą mieli źródło dochodu. Teraz są to pieniądze dosłownie wyrzucone na śmietnik.
Teraz Sita ma odebrać śmieci wg grafiku np. 2 razy w tygodniu... w mc robi się 8 razy,. A jak się spóźni albo nie dojedzie... To robi się tylko 6 wyjazdów faktycznych... a faktura tradycyjnie .. ryczałtem z góry.
PS... podatek śmieciowy już i tak zapłaciłem przy zakupie towaru. Teraz musze zapłacić jeszcze drugi raz. Biznes super. A kaucji na opakowania jak nie było tak dalej nie ma.
Jak rozliczyć ich z odbioru śmieci? Normalnie... kierowca albo dyspozytor dzwoni do administratora, a ten jedzie pod śmietnik i podpisuje mu wykonanie usługi. Że zarządca będzie musiał na umówione miejsce się stawić? Wyjść z ciepłego biurka... no trudno... za to bierze pieniądze,,, wcale nie małe. Jest tego od 0,6 do 0,9 zł za m2 zajmowanego mieszkania.
Poza tym zarządca absolutnie nie interesuje się tzw "dobrem mieszkańców". Dla niego najważniejsze jest to, aby regularnie wpływały pieniądze na konto.
Klauzula informacyjna ›