Ile wart jest świat zestawiony z atrakcji krzykliwych reklam? W minioną niedzielę w Teatrze Lalek „Banialuka” odbyła się premiera „Bajki o szczęściu”. Poprzez tę ponadczasową opowieść widzowie w każdym wieku mają szansę przejrzeć się, jak w lustrze i nabyć umiejętność doceniania znaczenia skromnego, ale prawdziwego życia.

„Bajka o szczęściu” Izabeli Degórskiej to jeden z najczęściej inscenizowanych dramatów współczesnych dla dzieci. Był wystawiany zarówno w Polsce, jak i za granicą, w tym za oceanem. Na wsi, daleko za lasem, gdzie nie dociera zgiełk i przepych nowoczesności, żyje ubogi człowiek wraz z zaprzyjaźnionymi zwierzętami: Kogutem, Świnką i Myszką. Do czasu, kiedy w okolicy nie pojawili się handlarze, życie upływało im na prostych czynnościach i radościach.

Pozornie niezbędne przedmioty

Żądni zysku sprzedawcy z czasem zaczynają mamić bohaterów rozmaitymi gadżetami i wizją życia w „wielkim świecie”. Zmanipulowany człowiek, w zamian za pozornie niezbędne przedmioty, które mają mu zapewnić szczęście, oddaje kolejno swoich przyjaciół. Szybko okazuje się jednak, że życie bez nich nie jest szczęśliwe, chociaż handlarze przekonują: „Na smutki sposób jest: kupić sobie fajną rzecz!”.

 - Sztuka ta zadaje pytanie, czy większe szczęście daje nam pomnażanie dobytku, czy też pogłębianie więzi z drugim człowiekiem? Jej fabuła opowiada, jak bohater za błyskotki pozbywa się kolejnych przyjaciół. To będzie kolejne przedstawienie, które poprzez schemat baśniowy mówi o uniwersalnym przesłaniu - tłumaczy dyrektor „Banialuki”, Lucyna Kozień.

Reżyser tej inscenizacji, Lech Chojnacki odświeżył liczący ponad dekadę tekst. Zaletą jego wersji „Bajki o szczęściu” są m.in. liczne piosenki, muzyka Artura Klimaszewskiego, uwspółcześnione dialogi i scenografia.

Wpływ komercji i multimediów

 - Sama bajka jest warta tego, by się na nią otworzyć, bo daje wiele możliwości interpretacyjnych. Wybór miedzy tym, co daje nam szczęście, a tym co się tylko szczęściem wydaje dotyczy każdego człowieka. Dla nas ważne jest to, by zastanowić się, ,czym to szczęście jest .Wpływ komercji i multimediów na życie współczesnego człowieka jest znaczny, dlatego w naszej sztuce dzieci znajdą rzeczy, które znają z codziennego życia przeniesione w formę teatralną. Z kolei dorośli mogą zaobserwować, jak ich codzienne funkcjonowanie wpływa na dzieci i kształtuje ich przyszłość - mówi Lech Chojnacki.

W raptem godzinnym przedstawieniu twórcy spektaklu zastosowali wiele form teatralnych. Początkowo skromna, ale przytulna piórkowa scenografia Dariusza Panasa zmienia się na oczach widzów w multimedialne, komercyjne show. Delikatne kukiełki Koguta, Świnki i Myszki wraz z rozwojem fabuły stają się drewnianymi lalkami, a potem aktorami w kostiumach zwierząt. Na scenie, a nawet wśród publiczności pojawia się dynamiczny ruch sceniczny, gra świateł i teatr cieni. Aktorzy umiejętnie zrealizowali to widowisko, chociaż szczególnie od tych, którzy wcielili się w role zwierzątek wymaga ono wiele wysiłku.

Atrakcyjny świat reklamy

Jednym z wielu powodów, dla których „Bajka o szczęściu” cieszy się od lat tak dużym zainteresowaniem jest połączenie klasycznych motywów bajkowych ze współczesnym problemem i nader aktualnym morałem. W dzisiejszym świecie odwieczne pytanie „być czy mieć?” coraz częściej dotyczy także dzieci. One też, podobnie jak dorośli, oczarowane komercją i reklamami popadają w pułapkę złudnej wizji szczęścia, które pozornie można kupić. Inscenizacja „Banialuki” demaskuje mechanizmy, za sprawą których wszyscy ulegamy manipulacji.

Widzowie obserwują dwa światy: skromny i bezpretensjonalny wyczarowany przy pomocy delikatnych, rzeźbionych kukiełek, oraz inwazyjny, multimedialny, wrzaskliwie komercyjny, stworzony za pomocą środków teatru estradowego, masek i kostiumów. Ciepła, bliska i zabawna rzeczywistość w zetknięciu z energią, czarem i atrakcyjnością świata reklamy może wydać się bezwartościowa i nudna. Dlatego celem twórców widowiska jest ukazanie iluzji i ulotności „szczęścia”, które daje posiadanie rozmaitych gadżetów.

Agnieszka Pollak-Olszowska

Foto: Dariusz Dudziak

Bajka o szczęściu
reżyseria: Lech Chojnacki
scenografia: Dariusz Panas
muzyka: Artur Klimaszewski
aktorzy: Maria Byrska, Małgorzata Król, Władysław Aniszewski, Włodzimierz Pohl, Ziemowit Ptaszkowski, Ryszard Sypniewski.