Przy bielskiej Fundacji Drachma działa grupa niepełnosprawnych „Niepokonani”. Ostatnio za własnoręcznie zarobione pieniądze pojechali do Rzymu na spotkanie z papieżem. - Są szczególną częścią naszej rodziny, bez której nie wyobrażamy sobie naszej działalności. Są dla nas zbyt cenni - mówią w Drachmie.

Wyjazd do Rzymu możliwy był dzięki środkom uzyskanym podczas balu charytatywnego Drachmy oraz dochodom z kiermaszu wielkanocnego. - Przeżyliśmy niesamowite chwile na placu Św. Piotra podczas audiencji papieża Franciszka - wspomina Magdalena Turno z Fundacji. - To właśnie tam papież pobłogosławił i ucałował Dawida, jednego z naszych szczególnych podopiecznych, który wszędzie, gdzie się znajduje, szerzy radość i pogodę ducha. W czasie tej podróży stworzyliśmy swoistego rodzaju wspólnotę. Byliśmy ciągle roześmiani, otwarci i po prostu - szczęśliwi.

Grupa „Niepokonani” składa się z kilkunastu osób, zarówno zdrowych, jak i niepełnosprawnych. Wspólnie spędzają czas na grach, rozmowach, śpiewaniu. „Niepokonani” chcą tworzyć, uczestnicząc w wielu inicjatywach. Jedną z nich był pokaz mody, gdzie niepełnosprawni wspólnie z pełnosprawnymi modelami prezentowali kolekcje ubrań.

 - Doświadczenie wspólnego wyjazdu utwierdziło nas w przekonaniu, że Drachma ma nieoceniony skarb, jakim są ludzie. Zarówno podopieczni, jak i wolontariusze stanowią dla nas ogromną wartość i motywację do działania. Chcemy wykorzystać wszystkie talenty i możliwości dla wspaniałych celów, przełamywać stereotypy, głównie te w naszej głowie - podkreśla nasza rozmówczyni.

Obecnie „Niepokonani” zajęci są organizacją „Świętojańskiego Pląsania”, czyli zabawy w restauracji Wirtuozeria. Dochód z tego wydarzenia zostanie przekazany na najpilniejsze potrzeby grupy, np. na wyjazd rehabilitacyjny ciężko chorego Tomka.

bb