W ostatnich dniach opinię publiczną zelektryzowała pogłoska, jakoby do budowy boisk sportowych - orlików, używano trujących substancji. Ponieważ jedno z takich boisk powstało w Bielsku-Białej, radny Maurycy Rodak (PiS) wystąpił do władz miasta o pilne wyjaśnienia.

W piśmie, które radny Rodak skierował do prezydenta miasta czytamy: „W związku z ujawnieniem informacji, iż na części boisk budowanych w ramach rządowego projektu »Orlik 2012« znajduje się granulat zawierający trujący kadm, wnoszę o zlecenie ekspertyzy i przeprowadzenie badań nawierzchni boiska przy ul. Słowackiego pod kątem zawartości toksycznych substancji”.

 - Oficjalnie wykonawcy używali bezpiecznego środka zawierającego kauczuk, ale zdarzało się, że nie informując o tym inwestorów, zamieniali go na szkodliwy dla zdrowia granulat produkowany na bazie zużytych opon - wyjaśnia Maurycy Rodak. Radny przestrzega, że przy wysokiej temperaturze toksyczne związki, które uwalniają się z nawierzchni boiska, mogą być wdychane przez jego użytkowników.

Jak podkreśla Maurycy Rodak w liście do prezydenta miasta, zatrucie kadmem może powodować bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia dzieci. - W dodatku może się to dziać w miejscu, do którego rodzice wysyłają podopiecznych w nadziei na ich zdrowy rozwój. Dlatego konieczne jest szybkie podjęcie działań, aby stwierdzić czy boisko sportowe »Orlik« w Bielsku-Białej jest bezpieczne dla dzieci.

Władze miasta zapewniają, że nie lekceważą apelu radnego opozycji. - Z pewnością przyjrzymy się tej sprawie - deklaruje Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. - Natomiast z informacji Ministerstwa Sportu i Turystyki opublikowanej przez PAP wynika, że doniesienia prasowe, na podstawie których radny sformułował swój wniosek są nieprawdziwe - podkreśla przedstawiciel Ratusza.

Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie, dwa lata temu na terenie obiektu przy ul. Słowackiego wykonano prace związane z pielęgnacją sztucznej murawy. W ramach tego przedsięwzięcia została ona uzupełniona dwoma tonami granulatu. Był to granulat posiadający atest higieniczny Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. - Nie ma więc obaw, że zawiera on trujące substancje - uspokaja Tomasz Ficoń.

MCI

Na zdjęciu: Orlik w Bielsku-Białej