Od wczoraj wiadomo, że w drugim półroczu 2015 na konta bielskich siatkarzy trafi prawie milion złotych. Zdaniem prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta, pieniądze te mają uratować bielską siatkówkę męską przed likwidacją.

Zgodnie z uchwałą przyjętą na czerwcowej sesji Rady Miejskiej, na dotację dla organizacji pozarządowych realizujących zadania własne gminy z zakresu kultury fizycznej przeznaczono kwotę 600 tys. zł. Ogłoszony później konkurs nie był jednak adresowany do wszystkich podmiotów sportowych, gdyż obejmował wyłącznie zadania z zakresu „upowszechniania piłki siatkowej poprzez szkolenie i udział w rozgrywkach szczebla centralnego”.

Wczoraj opublikowano wyniki konkursu. - Na konkurs wpłynęły dwie oferty: Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Sportowego oraz Bialskiego Klubu Sportowego. Ta pierwsza została wyżej oceniona przez komisję, ale dofinansowanie otrzymają obydwa podmioty - informuje Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Ratusza. Na mocy zarządzenia prezydenta Bielska-Białej, kwota 541,3 tys. zł (100 proc. kosztów kwalifikowanych) trafi do BBTS. Pozostałą część - 58,6 tys. zł (15 proc. kosztów kwalifikowanych) - otrzyma BKS Aluprof.

Ponadto bielscy siatkarze do końca roku dostaną ok. 430 tys. zł w formie stypendiów sportowych. O problemach finansowych BBTS pisaliśmy w artykule Klub w trudnej sytuacji finansowej.

bak