W ostatnich dniach dokonano kilku włamań do mieszkań w blokach na bielskich i czechowickich osiedlach. Doszło do nich w czasie, gdy domownicy przebywali w pracy bądź wyszli na zakupy. Włamywacze splądrowali mieszkania, kradnąc wartościowe przedmioty.

Włamywacze przedostali się do mieszkań w bielskich blokach przy ul. Podgórze, Sterniczej, Damrota i Matusiaka, a także do mieszkania przy ul. Barabasza w Czechowicach-Dziedzicach. Po wyłamaniu wkładek w zamkach zamontowanych w drzwiach wejściowych splądrowali pomieszczenia, kradnąc oszczędności i wartościowe przedmioty, głównie biżuterię oraz sprzęt RTV.

Policja apeluje do lokatorów o ostrożność. Złodziej zanim zdecyduje się dokonać włamania, musi zdobyć wiedzę o zasobach mieszkania. Rzadko „idzie na robotę w ciemno”. Źródłem wiadomości mogą być inne osoby, sąsiedzi, jak i sami lokatorzy. Włamywacze są bardzo pomysłowi. Jako „wujkowie” lub „znajomi” rodziców potrafią z dziecka wyciągnąć potrzebne im informacje.

 - Wychodząc z domu, należy zamknąć dokładnie wszystkie zamki w drzwiach oraz okna. Jeżeli posiadacie alarm domowy, uruchomcie go. Jeśli wasi sąsiedzi pozostają w domu, poproście ich, aby zwrócili uwagę na wasze mieszkanie, a przede wszystkim byli wyczuleni na wszelkie niepokojące odgłosy czy obce osoby, które bez celu błąkają się w okolicy - apeluje nadkom. Elwira Jurasz z KMP w Bielsku-Białej.

Informacje na temat obcych i dziwnie zachowujących się osób (wyczekiwanie na klatce schodowej, kręcenie się bez celu przy drzwiach mieszkań) należy niezwłocznie przekazywać policji na numery alarmowe - 997, 112 lub 33 8121255.

bb