Zdaniem zastępcy prezydenta Bielska-Białej Przemysława Kamińskiego, mieszkańcy Lipnika otrzymają odpowiedź na swoją petycję jeszcze przed terminem określonym w przepisach, który upływa wraz z końcem marca. Wiceprezydent ma nadzieję, że wspólnie z protestującymi mieszkańcami dzielnicy uda się wypracować kompromis satysfakcjonujący obie strony sporu.

Ponad cztery tysiące podpisów zebrano pod petycją do prezydenta Jacka Krywulta w sprawie likwidacji strefy przemysłowej przy ul. Krakowskiej w Bielsku-Białej. W połowie listopada ub. roku Urząd Miejski poprosił wnioskodawców o doprecyzowanie w terminie dwóch tygodni oczekiwanych zmian w miejscowym planie przestrzennym, ale odpowiedź od mieszkańców nadeszła dopiero na przełomie roku.

Odpowiedź przed terminem?

Zdaniem wiceprezydenta Przemysława Kamińskiego, w tej sytuacji nieuniknione było wydłużenie czasu udzielania odpowiedzi na petycję. - Termin odpowiedzi na petycję wyznaczony został wraz z ostatnim dniem marca, ale z pewnością wnioskodawcy odpowiedź otrzymają wcześniej - powiedział nam urzędnik. Wiceprezydent nie chciał jednak rozmawiać o szczegółach stanowiska przygotowywanego przez bielską gminę. - W pierwszej kolejności zostaną one przedstawione wnioskodawcom - podkreślił nasz rozmówca.

Przemysław Kamiński wyjaśnia, że w dalszym ciągu jedną ze spornych kwestii pozostaje sprawa formy, w jakiej uchwalone miałby zostać zmiany w planie obejmującym problematyczny obszar dzielnicy. Według urzędnika, ze względu na zeszłoroczną nowelizację przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zdecydowanie korzystniejsze dla wnioskodawców będzie wprowadzenie zmian w już obowiązującym planie miejscowym niż uchwalanie go od nowa.

Wiceprezydent Bielska-Białej dodaje, że w obecnej sytuacji wybudowanie przez inwestora hali warsztatowo-magazynowej wraz z częścią socjalno-biurową w proponowanej lokalizacji jest niemożliwe również z innego powodu. - Obecna droga dojazdowa jest nienormatywna. Inwestor, aby uzyskać pozwolenie na budowę, będzie musiał wytyczyć drogę po nowym śladzie - słyszymy.

Chcą nowego planu

Wczoraj z inicjatywy Stowarzyszenia Atmosfera w siedzibie Rady Osiedla Lipnik doszło do spotkania, w którym udział wzięli mieszkańcy dzielnicy. Jednym z jego głównych tematów była kwestia strefy przemysłowej przy ul. Krakowskiej. W trakcie zebrania podtrzymano decyzję o dążeniu do uchwalenia zupełnie nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla spornego obszaru dzielnicy.

Równocześnie zapowiedziano podjęcie działań wobec problemu hałasu dobiegającego z drogi ekspresowej S69 oraz uciążliwości odorowej Zakładu Gospodarki Odpadami, który w ostatnim czasie zakończył inwestycję rozbudowy kompostowni oraz hermetyzacji placu dojrzewania kompostu. Nowym problemem sygnalizowanym przez mieszkańców są uciążliwości związane z budową nowej siedziby spółki SITA.

Bartłomiej Kawalec