Historia się powtarza. Nasz nowy obcojęzyczny znajomy z sieci informuje, że bardzo chce przyjechać do Polski, ale nie ma wizy. Gdy zgadzamy się mu pomóc, przesyła skan własnego dokumentu paszportowego, a następnie prosi o pożyczkę na opłacenie kosztów podróży.

Do jednostek policji w całym kraju zgłaszają się osoby, które są ofiarami oszustów internetowych. Szczególną ostrożność warto zachować w sytuacjach, kiedy nasz nowy "znajomy" podający się za cudzoziemca informuje o chęci ubiegania się o możliwość wjazdu (i pobytu) na terytorium Polski lub innych krajów grupy Schengen. Oszust, aby uwiarygodnić swoją historię, może przekazać nam nawet skan własnego paszportu, który jednak często zawiera nieprawdziwe dane. W ten sposób osoby działające przez internet usiłują uniemożliwić późniejszą identyfikację.

Po uwiarygodnieniu swojej opowieści pojawia się zwykle prośba o pomoc finansową. Oszuści pod pretekstem ubiegania się o wizę proszą o przekazanie pieniędzy w kwotach od około 500 do 5 tys. euro, niezbędnych do opłacenia opłat manipulacyjnych czy kosztów podróży. Po zdobyciu zaufania oraz pieniędzy zrywają kontakt.

Aby uniknąć przykrych doświadczeń, policja radzi rzetelnie uwiarygodnić dane pochodzące od znajomych z internetu. Zaleca się zweryfikowanie informacji na temat wymogów formalnych koniecznych do uzyskania zgody (wizy) na wjazd i pobyt na terytorium Polski/Schengen, np. na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

bb