Od początku lipca w związku ze szczytem NATO w Warszawie i Światowymi Dniami Młodzieży na granice Polski powrócą regularne kontrole. Wzmocnienie kontroli może wydłużyć czas obsługi zgłoszeń towarów odprawianych w Urzędzie Celnym w Bielsku-Białej.

Najważniejszym zadaniem polskiej Służby Celnej jest zapewnienie bezpieczeństwa zarówno osób przekraczających granicę, jak i obrotu towarowego z zagranicą. Zgodnie z wytycznymi, celnicy wzmocnili kontrolę prawidłowości obrotu towarami i technologiami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Wzmocnienie kontroli może wydłużyć czas obsługi zgłoszeń celnych odprawianych towarów.

Sytuację dodatkowo komplikuje trwający od kilku tygodni strajk pracowników Służby Celnej, którzy protestują przeciwko planom likwidacji formacji. Jak informuje oficjalna witryna związku zawodowego pracowników SC, krytyczny poziom obsady pracowników występuje m.in. w Urzędzie Celnym w Bielsku-Białej. Dodatkowo nie wiadomo, jaką formułę protest przyjmie w najbliższych dniach, gdy na granicy z Czechami i Słowacją ponownie pojawią się regularne kontrole.

Urząd Celny w Bielsku-Białej, który zatrudnia 190 funkcjonariuszy, obsługuje podmioty gospodarcze z powiatów bielskiego, cieszyńskiego, pszczyńskiego (z wyłączeniem gminy Pawłowice), żywieckiego oraz miasta Bielsko-Biała. W urzędzie funkcjonują oddziały celne w Czechowicach-Dziedzicach oraz w Żywcu. Tylko w minionym roku bielscy celnicy przyjęli ponad 75 tys. zgłoszeń celnych. W wyniku działań kontrolnych ujawnili ponad 185 tys. litrów nielegalnego paliwa, 683 litrów alkoholu oraz ponad 552 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy. 

bak

Foto: Facebook