Minister wyróżnił dzielnych strażaków - foto

Może i czasem jest tak, jak kolega poprzedzający mówi, bo istotnie w tej robocie trup się zdarza dość często. Rzadziej jest to strażak, za to częściej ci twardziele stykają się z widokiem trupa. Poza tym kolego wejdź w ich skórę i pomyśl, czy ty nie chciałbyś być choć trochę doceniony za to, że wszyscy siedzą cicho w domach jak mysz pod miotłą, a ty musisz być poza domem, w ciasnym wozie strażackim albo poza nim, a wokół ciebie albo pioruny walą gdzie popadnie i nie masz krzty pewności, że któryś Ciebie nie trzaśnie, a ty mimo wszystko biegniesz, bo ktoś jest drzewem przywalony, zakleszczony w aucie, lub otoczony ogniem. Lecisz, choć wiesz, za pewne myślisz często "do diabła, czy ja z tego wyjdę żywy?!". Ale za chwilę strach cię opuszcza i zaczynasz myśleć "Pal licho! Idę tam, bo tam jestem potrzebny. Zginę to zginę. Nie zginę, to przynajmniej będę mógł powiedzieć, że próbowałem". Koledzy jak zginiesz w ciężkiej akcji powiedzą z pewnością "Fajny chłop z niego był. Szkoda, że zginął. Trzeba to jakoś żonie i dzieciom powiedzieć, albo mamie". Zginąć czy nawet odnieść rany dla ratowania czyjegoś życia to jest powód do chwały. A jak przeżyjesz akcję, możesz powiedzieć dziecku, mamie, czy żonie "Słuchaj kochanie! Miałem dziś wielki dzień. Uratowałem niepełnosprawnego człowieka, który utknął na balkonie, bo mu się mieszkanie paliło, a myśmy podjechali drabiną i żeśmy go całego i zdrowego ściągnęli na dół". To nawet nie chodzi o stopnie oficerskie, honory, obiór odznaczeń. Czasem wystarczy, że ktoś ci podziękuje, może i rozpozna na ulicy i podejdzie z gratulacjami po jakiejś ciężkiej akcji. No i ta duma i satysfakcja, że robisz coś, co przynajmniej jest próbą pomocy.

po trupach do celu... taka praca i za to biorą pieniądze, wiec mogliby sobie darować nagradzanie strażaków za trud w udrażnianiu tak ważnych szlaków komunikacyjnych jak ul. wodna czy tylnia.

Dwa dni większego wiatru a MSWiA już wyskakuje żeby kogoś nagradzać - zaraz za zdjęcie kotka z drzewa będą medale dawać !! Na miejscu tego strażaka ze wstydu bym się długo nikomu nie pokazywał :) Wszyscy strażacy z terenu bielska pomagali ludziom w usuwaniu skutków anomalii pogodowych i pewno im nawet przez myśl nie przeszło żeby za to jakieś nagrody dostawać - ale oczywiście jakieś gwiazdeczki się zawsze znajdą !!!

super... jeden dzielny się znalazł który umie piłą mechaniczną się posługiwać hahah dobre..... bo jak już trzeba kogoś nagrodzić to za byle co... taki kraj taka polityka

Ile ten młody ma lat żeby gadać o doświadczeniu w pracy piłą. Ile drzew w życiu przewrócił? A z komentarza wynika ze jego dowódcą do postępowania za narażamy życia strażaków .

Rozumiem, że to jedyny bielski strażak który brał udział w działaniach ? Istniało zagrożenie porażenia prądem? to gdzie był dowódca ?dlaczego narażał tego dzielnego strażaka ? Bohaterowie to na Powązkach leżą....