42-latek został aresztowany za groźby wobec matki. Mężczyzna złamał również prokuratorski zakaz zbliżania się do swojej ofiary i jakiegokolwiek z nią kontaktowania. Sprawca został zatrzymany przez policjantów z Czechowic-Dziedzic. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za przestępstwo grozi mu do 2 lat za kratami.

Jak informuje bielska policja 76-letnia czechowiczanka powiadomiła funkcjonariuszy, że jej pijany syn wtargnął do mieszkania i wszczął awanturę. W czasie kłótni groził jej śmiercią. Mężczyzny nie uspokoił nawet widok umundurowanych stróżów prawa. W dalszym ciągu zachowywał się agresywnie wobec starszej kobiety i kierował wobec niej groźby pozbawienia życia.

Policjanci obezwładnili awanturnika i zakuli go w kajdanki. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Pół roku temu mężczyzna został zatrzymany za podobne czyny oraz kradzież biżuterii należącej do matki. Usłyszał wówczas zarzuty, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Zakazał mu też zbliżania się do rodzicielki oraz jakiegokolwiek z nią kontaktowania. Sprawca złamał jednak zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury i sądu.

Pszczyński sąd, na wniosek śledczych, podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.

 

                                                                                                               bb