Agresywna i pijana 16-latka, która trafiła do bielskiego szpitala, demolowała izbę przyjęć i atakowała udzielających jej pomocy lekarzy. Na pomoc wezwano policjantów z komisariatu III w Bielsku-Białej, którzy zatrzymali awanturniczkę. Nieletnia miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za swoje czyny odpowie wkrótce przed sądem rodzinnym.

Jak informuje bielska policja agresywna nastolatka została przewieziona do jednego z bielskich szpitali. W czasie pobytu w izbie przyjęć, zaczęła demolować wyposażenie. Zaatakowała też lekarkę, która udzielała jej pomocy. Na miejsce wezwano patrol, który obezwładnił agresywną i wulgarną młodą kobietę. Badanie stanu jej trzeźwości wykazało, że miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Szybko wyszło na jaw, że posługiwała się fałszywymi danymi osobowymi. Chcąc uniknąć zatrzymania podawała się za 18-latkę z powiatu bielskiego. Policjanci nie dali się zwieść, bo znali ją z wcześniejszych interwencji. W przeszłości była już bowiem notowana za liczne kradzieże i posiadanie narkotyków.

Od kilku tygodni sprawczyni była poszukiwana, bo uciekła z młodzieżowego ośrodka szkolno – wychowawczego. Z izby przyjęć szpitala trafiła prosto do izby dziecka, gdzie policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich przedstawią jej zarzuty. Za swoje czyny odpowie wkrótce przed sądem dla nieletnich.

 

                                                                                                             bb