Zakup profesjonalnego stroju świętego Mikołaja, to wydatek kilkuset złotych, ale inwestycja powinna szybko się zwrócić. Pracowity doręczyciel prezentów w okresie świąt jest w stanie odbyć nawet kilkanaście spotkań z dziećmi, za które otrzymuje od 50 do nawet 550 zł. Na bezpłatnie spotkania z brzuchatym świętym zapraszają galerie handlowe i domy kultury.

Wizyta świętego z brzuchem i białą brodą w naszym domu, to wydatek rzędu kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Najdroższe są spotkania w Mikołajki lub w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia. W ciągu jednego dnia sprawny Mikołaj jest w stanie odbyć nawet kilka zakontraktowanych wizyt. Spotkania z mieszkańcem Laponii organizują również galerie handlowe i domy kultury.

Marchewki dla reniferów

Na brak klientów nie narzeka działająca od czterech lat w Bielsku-Białej i okolicach agencja wynajmu Mikołajów, która napięty grafik ma od początku grudnia. - Wizyta trwa ok. 20-30 minut. Najważniejsze jest jednak przygotowanie dziecka na odwiedziny wyjątkowego gościa. Przed spotkaniem rodzice muszą przesłać kilka informacji o swoich pociechach oraz koniecznie napisać list do św. Mikołaja. Przekazanie prezentów odbywa się na chwilę przed wizytą - mówi Michał Guzek z bielskiej agencji Mikołajów.

W trakcie spotkania na stole powinny znaleźć się ciastka oraz ciepłe kakao dla gościa z Laponii. - Koniecznie ze słomką, aby nie ubrudzić brody - słyszymy. Św. Mikołaj musi odpowiednio zadbać również o swoje renifery ciągnące sanie z podarunkami. - Dla nich prosimy o marchewki - uśmiecha się pan Michał, który przyznaje, że w ub. roku uzbierał w ten sposób 15 kilogramów tego warzywa.

Dodatkowa opłata za śnieżynkę

Ile kosztuje wizyta Mikołaja wynajętego z agencji? Ceny zaczynają się od 99 zł. Jeśli chcemy, by towarzyszyła mu śnieżynka lub elf, to kwota wzrasta o 80 zł. Indywidualnie z klientem ustalany jest dodatkowy koszt związany z wyjazdem poza miasto, co przekłada się na mocniej „zdarte kopyta reniferów”. Odpowiednio więcej zapłacimy za wizytę w Wigilię. - Odwiedziny przed godz. 15.00, to koszt 350 zł. Później stawka wzrasta o 200 zł. Chętnych nie brakuje - informują w agencji.

Co najmniej 50 zł za wizytę w roli świętego Mikołaja pobiera Andrzej Rzeszuto, który w Bielsku-Białej znany jest jako klaun Cyrulik. - Ostateczny koszt zależy od liczby dzieci, które będą brały udział w spotkaniu oraz długości programu. Musimy pamiętać, że wizyta to nie tylko szybkie wręczenie prezentów, ale również zabawa - tłumaczy ceniony animator, który przygotować może m.in. pokaz baniek mydlanych.

Zamiast elfa bałwanek Olaf

Tegoroczną nowością w ofercie bielskich Mikołajów jest wizyta w towarzystwie bałwanka Olafa z bajki „Kraina lodu”. Za opłatą spotkanie ze świętym z białą brodą może zostać uatrakcyjnione opadem… sztucznego śniegu. Za inne atrakcję przyjdzie nam ekstra zapłacić. Na bezpłatne spotkania z wyczekiwanym przez cały rok mieszkańcem Laponii zapraszają okoliczne centra handlowe oraz miejskie domy kultury.

W niedzielę, 4 grudnia św. Mikołaj obdaruje upominkami wszystkie grzeczne dzieci w bielskiej Kubiszówce. Dzień później niezwykły gość pojawi się w Domu Kultury „Włókniarzy”. Organizatorzy proszą rodziców o wcześniejszy kontakt. Odpowiednio opisany podarunek należy dostarczyć do placówek kultury najpóźniej na początku grudnia.

Bartłomiej Kawalec