Od wczesnego poranka na ulicach Bielska-Białej spotkać można kwestujących wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich zdaniem, bielszczanie są hojni i chętnie wrzucają datki do skarbonek. Jutro dowiemy się, czy uda się pobić ubiegłoroczny rekord zbiórki.

W całej Polsce trwa 25. finał  WOŚP, która w tym roku gra pod hasłem „ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom”. Po raz drugi do charytatywnej akcji włączyli się Patrycja i Michał, którzy od rana w centrum Bielska-Białej rozdają czerwone serduszka będące symbolem WOŚP. - Mamy już pełne skarbonki - zapewnili nas wolontariusze, którym dziś sprzyja pogoda.

O godz. 20.00 na Rynku odbędzie się pokaz fajerwerków nazywany „światełkiem do nieba”. Kilkanaście minut później w Piwnicy Zamkowej przy ul. Wzgórze 16 rozpoczną się licytacje przedmiotów, z których dochód przekazany zostanie na WOŚP. Do wylicytowania jest lot widokowy śmigłowcem nad miastem, kurs na patent żeglarza jachtowego, skok ze spadochronem w tandemie, nowa toyota z pełnym bakiem paliwa na weekend, podwójne zaproszenie na marcową premierę spektaklu „Dybbuk” w Teatrze Polskim, lot szybowcem oraz pamiątkowy medal europosłanki Grażyny Staniszewskiej.

bak