Nowość i rozczarowanie Zadymki - foto
Brytyjski muzyk jazzowy, pianista, gitarzysta i perkusista, laureat nagrody Grammy i dwóch Złotych Globów Jamie Cullum zakończył wczoraj wieczorem Lotos Jazz Festival 19. Bielską Zadymkę Jazzową. Tegoroczny festiwal zapisze się w historii z co najmniej dwóch powodów.
W dotychczasowych edycjach festiwalu wystąpiło prawie tysiąc wykonawców z 40 krajów. Wśród nich były legendy jazzu z USA, wielkie europejskie gwiazdy oraz najwięksi polscy wykonawcy. Nowością tegorocznej edycji były koncerty w nowym klubie jazzowym Metrum, a największym rozczarowaniem - odwołanie tradycyjnego koncertu w schronisku na Szyndzielni. Występ zespołu Voo Voo w ostatniej chwili przeniesiono do ogrzewanego namiotu na Magurce.
Dużym wydarzeniem 19. Bielskiej Zadymki Jazzowej był koncert najpopularniejszego brytyjskiego muzyka jazzowego w historii, nazywanego „Beckhamem jazzu” czy „Sinatrą w trampkach”. Jamie Cullum wystąpił w sali Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach z towarzyszeniem tej wielkiej orkiestry, która pełni rolę ambasadora kulturalnego reprezentującego Polskę na międzynarodowej scenie artystycznej.
Portal bielsko.biala.pl był patronem medialnym Zadymki. Przedstawiamy wybrane fragmenty festiwalu w obiektywie naszego fotoreportera.
bb
Galeria:
Komentarze 4
45 min. opóźnienia w zimnym namiocie, przewracające się statywy z rozgrzanymi, reflektorami pamiętającymi chyba czasy Elvisa, sprzężenia, okropne brzmienie,z każdą chwilą coraz bardziej "rozkołysany" szeryf itd. Sytuację poratowali prawdziwi rockandrollowcy z VooVoo, którzy, pomimo kłopotów sprzedali ludziom trochę magii. Ale z pewnością nie grało im się komfortowo.
Klauzula informacyjna ›