Nie będzie ronda im. Ryszarda Dziopaka w bielskich Komorowicach? Uchwałę podjętą w tej sprawie przez miejskich radnych podczas lutowej sesji Rady Miejskiej uchylił wojewoda śląski. Bielska gmina nie wyklucza odwołania się od tej decyzji do sądu administracyjnego.

Wniosek w sprawie uhonorowania pierwszego dyrektora Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej złożył b. senator Rafał Muchacki. Dyskusja na ten temat rozgorzała podczas lutowej sesji Rady Miejskiej. Głos zabrał wtedy m.in. pełnomocnik prezydenta miasta Henryk Juszczyk, który zapewnił, że w katowickim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej przeglądał akta Ryszarda Dziopaka, który na pewno nie był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.

Na sesji z uznaniem o b. dyrektorze FSM wypowiedział się również poseł Kukiz '15 Jerzy Jachnik. Przeciwnego zdania był m.in. radny Maurycy Rodak, który powoływał się na negatywne stanowisko w tej sprawie przygotowane przez NSZZ „Solidarność” Region Podbeskidzie. Ostatecznie uchwałę podjęto głosami koalicji radnych klubów PO i KWW Jacka Krywulta.

Komunikat o uchyleniu uchwały przez wojewodę śląskiego portal otrzymał dziś od rzecznik wojewody. Podkreśla w nim niezgodność bielskiej uchwały z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. - Z treści opinii, jaką uzyskał wojewoda od Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oddział w Katowicach wynika, iż nazwa ronda im. Ryszarda Dziopaka jest niezgodna ze wspomnianym przepisem - stwierdza Alina Kucharzewska, rzecznik wojewody śląskiego.

Informację o uchyleniu uchwały potwierdził przewodniczący Rady Miejskiej Jarosław Klimaszewski. Bielska gmina nie wyklucza, że decyzję wojewody zaskarży do sądu administracyjnego.

bak