Tylko kilka godzin cieszył się łupem mężczyzna, który w minioną sobotę podczas festynu w Lipniku ukradł Irlandczykowi kluczyki od auta i samochód. Złodziej podjechał po pozostawioną na festynie kobietę, zakupił alkohol i telefonicznie umówił się ze znajomym na imprezę.

W minioną sobotę około godz. 18.00 w czasie festynu przy strażnicy w Lipniku 33-letni obywatel Irlandii pozostawił na chwilę bez nadzoru kluczyki do swojego samochodu. Okazję tę wykorzystał 31-letni bielszczanin, który zabrał je i chodząc po pobliskich parkingach sprawdzał, który pojazd zareaguje na centralne otwieranie zamka.

Jak się okazało, kluczyki pasowały do forda kugi, do którego złodziej wsiadł i podjechał po pozostawioną na festynie 28-letnią towarzyszkę. Sprawcy zabrali przedmioty znajdujące się w pojeździe, tj. nawigację i telefon komórkowy. Następnie zakupili alkohol i telefonicznie zaprosili znajomego na wspólne jego wypicie.

O godz. 22.45 dzięki szybkim działaniom policyjnych wywiadowców i funkcjonariuszy wydziału kryminalnego KMP w Bielsku-Białej złodzieje zostali zatrzymani w skradzionym fordzie w rejonie ul. Podgórze. Zarzuty kradzieży z włamaniem postawiono 31-letniemu bielszczaninowi oraz jego 28-letniej koleżance. Grozi im kara do dziesięciu lat więzienia.

bb