Po wielu miesiącach oczekiwań zaprezentowano odrestaurowanego fiata 126p dla Toma Hanksa. Maluch za kilka tygodni trafi w ręce gwiazdy światowego kina. Dziś na prezentację samochodu przyszły tłumy bielszczan.

Akcja podarowania malucha amerykańskiemu aktorowi narodziła się jesienią ub. roku w Bielsku-Białej. Jej pomysłodawczyni jest Monika Jaskólska, która zimą po kilku tygodniach poszukiwań znalazła odpowiedni egzemplarz fiata 126p z 1974 roku w Suwałkach. Zakup pojazdu ufundował Rafał Sonik. Po przywiezieniu go do naszego miasta trafił w ręce specjalistów z BB Oldtimer Garage, którzy zadbali o jego kompleksową renowację. Następnie maluch przeszedł gruntowną metamorfozę w Carlex Design.

Dziś, po wielu miesiącach oczekiwań, zaprezentowano malucha przygotowanego specjalnie dla Toma Hanska. Wydarzeniu towarzyszyła rodzinna impreza zorganizowana na terenie centrum handlowego Gemini Park. Na uczestników czekały koncerty zespołów grające covery z lat 80’ oraz konkursy wiedzy o maluchu czy zawody polegające na naśladowaniu dźwięków uruchamianego samochodu. Najmłodsi mogli wykazać się artystyczne i kulinarnie, zdobiąc ciasteczka w kształcie fiacika. Na targach prezentowane były rzeczy produkowane w Bielsku-Białej.

- Będziemy robić wszystko, aby Tom Hanks pojawił się w Bielsku-Białej. Szczegóły jego wizyty uzgodnimy w momencie przekazania samochodu. W zasadzie ten fiat 126p niewiele różni się od  samochodów, które kiedyś poruszały się w Polsce czy na świecie. Staraliśmy się bardzo mocno trzymać klasyki, ale zamiast tapicerki skóropodobnej ma tapicerkę skórzaną. Poza tym w maluchu znalazły się różnego rodzaju elementy podkreślające jego bielski rodowód. Z racji tego, iż Tom Hanks kolekcjonuje maszyny do pisania, w samochodzie są gadżety ściśle związane z jego hobby, a mianowicie wybrane elementy samochodu zostały zastąpione elementami ze starych maszyn do pisania - powiedziała nam Monika Jaskólska.

- Ten mały fiat jest symbolem polskiej pasji i determinacji. Istotą tego nietuzinkowego pomysłu było pozbieranie pieniędzy dla dzieci i to się udało znakomicie. W tej akcji liczy się każde uzyskane 50 gr, złotówka czy dwa złote, gdyż są równie cenne - podkreślał Rafał Sonik, polski przedsiębiorca i kierowca rajdowy, który ufundował zakup fiata dla Hanksa. - Wysyłamy ci auto, o którym marzyłeś, z pełnym bakiem na weekend - żartował prowadzący imprezę Ireneusz Bieleninik

Jak dowiedział się nasz portal, Monika Jaskólska już zapowiada kolejną akcję, ale szczegółów jeszcze nie ujawnia. - Nikt mnie już nie zatrzyma przed realizacją kolejnych akcji - zapowiada. W wydarzeniu uczestniczył prezydent Jacek Krywult, przedstawiciele bielskiego magistratu i zaproszeni goście.

Tekst i foto: Mirosław Jamro