Śmieci zniknęły ze szlaków - foto
Kilkadziesiąt worków śmieci uzbierali uczestnicy akcji „Czyste Beskidy”, którzy w piątek wyruszyli w góry ze sprzętem do zbierania nieczystości. W ten sposób uprzątnięto szlaki w rejonie Szyndzielni. Na zakończenie wolontariusze wzięli udział w biesiadzie.
W akcji uczestniczyło prawie 600 wolontariuszy, którzy o poranku zebrali się na terenie kampusu Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Każdy wyposażony został w sprzęt do zbierania śmierci oraz darmowy bilet umożliwiający wjazd kolejką linową na Szyndzielnię. Następnie wolontariuszy zawieziono autobusami pod dolną stację kolejki. Na szczycie uczestnicy podzielili się na kilka grup. Każda innym szlakiem udała się do ustalonych wcześniej punktów.
Akcja zbierania śmieci zorganizowana została na szlaku w kierunku Wapienicy, dolnej stacji kolei linowej na Szyndzielnię oraz w kierunku stacji rowerowej ATH. Po zakończeniu zbiórki wszyscy odwiezieni zostali autobusami do kampusu uczelni, gdzie zaplanowano biesiadę beskidzką. Organizatorzy podkreślają, że akcja miała przede wszystkim charakter edukacyjny, który miał utrwalać w uczestnikach nawyk niepozostawiania po sobie najmniejszych nawet śmieci na górskich szlakach.
bak
Foto: ATH
Galeria:
Komentarze 10
Jestem więc przeciwny akcjom "sprzątania gór i lasów" o ile nie jest to działanie ściśle połączone z szeroko zakrojoną akcją, która uświadamiałaby, że te śmieci to tak naprawdę nasze śmieci. Nie uczmy ludzi, że mogą robić syf, bo i tak raz na jakiś czas znajdą się ambitni wolontariusze, którzy za nich wszystko posprzątają.
Klauzula informacyjna ›