Zgodnie z zapowiedzią, fiat 126p dla Toma Hanksa odjechał dziś do Warszawy. Stamtąd odleci do Los Angeles na pokładzie samolotu PLL Lot. W uroczystości pożegnania uczestniczył przedstawiciel władz miasta, który przeprosił organizatorów za brak wiary w to niecodzienne przedsięwzięcie.

Pożegnanie malucha przed podróżą za ocean odbyło się dziś w bielskim centrum handlowym Gemini Park. W uroczystości uczestniczył m.in. przewodniczący Rady Miejskiej Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, który przeprosił organizatorkę przedsięwzięcia Monikę Jaskólską za to, że władze miasta nie do końca wierzyły w realność jej pomysłu. Przeprosiny zostały przyjęte.

Prosto sprzed Gemini Park fiat 126p przeznaczony dla amerykańskiego aktora Tom Hanksa wyruszył w podróż do Warszawy. Od wtorku do czwartku auto będzie można oglądać w sali odlotów lotniska im. Chopina. Samolot PLL Lot z maluchem na pokładzie odleci do Los Angeles w poniedziałek, 27 listopada (o szczegółach planu przerzutu autka za ocean pisaliśmy w artykule Auto dla Toma Hanksa. Wiemy, kiedy odleci).

Akcja podarowania malucha Hanksowi towarzyszy kolejnej edycji balu charytatywnego „Nie wypada nie pomagać”. Środki zebrane podczas imprezy przekazywane są na rzecz Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej. W trzeciej edycji akcji udało się zebrać ponad 105 tys. zł (82 tys. zł zebrano podczas licytacji i kwietniowego balu, pozostałą część sumy wrzucono do świnki-skarbonki ustawionej w Gemini Park).

Foto: Piotr Bieniecki