Służby miejskie nie dbają o porządek w mniej uczęszczanych częściach miasta? Interpelację w związku z notorycznie zaśmieconym i zachwaszczonymi schodami przy ul. Sikornik i Młyńskiej w Bielsku-Białej złożył radny Maurycy Rodak. Urzędnicy przyznają, że są okresy, gdy miejsca publiczne są bardziej zaśmiecone.

- Mieszkańcy i użytkownicy schodów na Sikorniku oraz przy boisku BBOSiR przy ul. Młyńskiej zwracają uwagę że przez zaniedbania służb miejskich i energetycznych używanie ich staje się trudne i wręcz niebezpieczne. Schody na Sikorniku są praktycznie ciągle zaśmiecone, natomiast przy boisku mocno zaniedbane i zachwaszczone. Ponadto w wielu miejscach brakuje bruku, a oświetlenie nie działa. Mieszkańcy boją się tamtędy chodzić. To miejsce częstego spożywania alkoholu przez nieznane im osoby - podkreśla radny Maurycy Rodak z PiS, prosząc o interwencję.

Do wniosku radnego odniósł się pisemnie wiceprezydent Lubomir Zawierucha, który poinformował, że schody sprzatają podopieczni MOPS. - Trafiają się okresy, kiedy zaśmiecenie schodów jest większe (jak zresztą w innych miejscach miasta), ale zanieczyszczenia te są regularnie usuwane - czytamy. Zdaniem urzędnika, zdjęcia załączone do interpelacji są nieaktualne. - Zostały wykonane prawdopodobnie w okresie letnim - twierdzi zastępca prezydenta Bielska-Białej.

Lubomir Zawierucha zapewnia, że brakujący bruk zostanie uzupełniony. - Odnośnie stanu oświetlenia ulicznego informuję, że działa poprawie i prawidłowo oświetla schody. Dla potwierdzenia zapewnień wiceprezydenta do odpowiedzi na interpelację załączono kilka zdjęć z wizji nocnej w terenie.

bak