Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Bielska-Białej Przemysław Drabek wezwał dziś Jacka Krywulta do przeproszenia bielszczan za zamęt wokół szpitalnej izby przyjęć. Jego zdaniem, obecna sytuacja jest wynikiem braku właściwego nadzoru prezydenta nad tą placówką.

Przemysław Drabek uważa, że priorytetem władzy samorządowych powinno być zabezpieczenie dobrego i pewnego dostępu do opieki zdrowotnej dla wszystkich mieszkańców. Tymczasem zamieszanie wokół izby przyjęć Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej jest konsekwencją braku właściwego nadzoru prezydenta miasta nad podległą mu placówką medyczną.

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej zarzuca Jackowi Krywultowi wieloletnie błędy w zarządzaniu ochroną zdrowia. - Ogromne zadłużenie szpitala, zmiany kadrowe, brak właściwego nadzoru skutkują niepokojem mieszkańców, za który władze miasta powinny przeprosić - wzywa Przemysław Drabek.

Radny PiS twierdzi, że konieczna jest poważna rozmowa z udziałem władz Bielska-Białej, starosty bielskiego i marszałka województwa śląskiego na temat statusu prawnego BCO-SM. Inicjatorem takiej dyskusji powinien być, jego zdaniem, prezydent Jacek Krywult. Jednym z ewentualnych scenariuszy jest ponowne rozdzielenie placówki na część onkologiczną i ogólnomedyczną.

rok