Czy progi zwalniające są jedynym sposobem uspokajania ruchu pojazdów? Nie, metod jest przynajmniej dziesięć. Bielsko-Biała wykorzystuje tylko trzy - ronda, progi zwalniające oraz progi wyspowe. Jaworzno, gdzie w ostatnim czasie nie doszło do żadnego wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, stosuje kolejne siedem metod.

W listopadzie 2017 roku podczas sesji Rady Miejskiej Bielska-Białej prezydent Jacek Krywult opowiedział się jako przeciwnik progów zwalniających. Jego zdaniem, rozwiązanie to niedużo daje, a przy tym niszczy samochody. Opinie na temat progów zwalniających są wśród fachowców podzielone i nie chodzi tylko o wątpliwości wyrażone przez bielskiego prezydenta.

Nadmierna emisja spalin i hałas

Z jednej strony progi uspokajają ruch, a z drugiej mogą powodować uciążliwy hałas i wibracje. Bywa, że kierowcy chcąc jednym kołem wyminąć przeszkodę, rozjeżdżają pobocza. Zwykle po przejechaniu progu przyspieszają i tym samym następuje nadmierna emisja spalin.

Wygląda na to, że miasto Jaworzno znalazło rozsądne rozwiązanie. - Staramy się w miarę możliwości zastępować zwykłe, elementowe progi zwalniające progami wykonanymi z nawierzchni, np. z asfaltu - tłumaczy Daniel Jach, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie. - Z naszych obserwacji wynika, że takie progi są nie tylko bardziej „przyjazne” dla kierujących pojazdami i ich pasażerów czy samych pojazdów, ale również zmniejszają uciążliwości wynikające z funkcjonowania progu zwalniającego dla mieszkańców najbliższych posesji (hałas, wibracje). Ponadto są łatwiejsze w bieżącym utrzymaniu, choć ich prawidłowe wykonanie wymaga dużej staranności.

Bez względu na wątpliwości związane z progami zwalniającymi potrzebujemy w Bielsku-Białej pilnie poprawić bezpieczeństwo pieszych oraz użytkowników pojazdów. Według Komendy Miejskiej Policji, na drogach zarządzanych przez nasze miasto w 2017 roku doszło do 2736 kolizji. Zginęło siedem osób. Tymczasem w przywołanym już Jaworznie od połowy 2016 do końca 2017 nie doszło do żadnego wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, a liczba kolizji wyniosła jedynie 530.

Dziesięć metod uspokajania ruchu

Przypomnę, że Bielsko-Biała liczy nieco ponad 172 tys. mieszkańców, a Jaworzno ok. 90 tysięcy Zatem na tysiąc mieszkańców dochodzi u nas do ponad 2,5 razy więcej kolizji niż w Jaworznie. Tak naprawdę niekorzystna różnica jest jeszcze większa, bo trzeba wziąć pod uwagę, że informacje dotyczące liczby kolizji w Bielsku-Białej dotyczą krótszego okresu niż w Jaworznie.

Czy progi zwalniające są jedynym sposobem uspokajania ruchu pojazdów? Nie. Metod jest przynajmniej dziesięć. Bielsko-Biała, zgodnie z informacją uzyskaną kilka dni temu w Miejskim Zarządzie Dróg, wykorzystuje tylko trzy. Na terenie naszego miasta jest 35 rond, 154 progi spowalniające oraz dziewięć progów wyspowych.

Jaworzno stosuje poza wymienionymi kolejne siedem metod, czyli lokalne zawężenia drogi, linie akustyczne i wibracyjne, wyniesione i/lub przebrukowane (fakturowane) odcinki dróg, przebrukowane (fakturowane) skrzyżowania, wyniesione przejścia dla pieszych, wyniesione skrzyżowania oraz skrzyżowania równorzędne w strefach ruchu uspokojonego.

Janusz Buzek