Kamienica przy ul. Mickiewicza 3 zbudowana została w 1905 roku według projektu Andrzeja Walczoka z 1901 roku i jest jednym z najstarszych gmachów secesyjnych w Bielsku-Białej. Budynek nie został wpisany do rejestru zabytków, ale przedstawicielka prywatnego właściciela zapewnia, że jest pod stałą opieką miejskiego konserwatora zabytków. Nie ma więc mowy, by doszło do dewastacji obiektu podczas przeprowadzanego obecnie remontu.

Okazały budynek wzniosła działająca wtedy na miejscowym rynku bielska firma Jüttner i Bolek dla cukiernika Josefa Grossa. Zgodnie z jego życzeniem, w piwnicy mieściły się magazyny, a na parterze były pomieszczenia fabryczne. Część z nich, włącznie z kuchnią, znajdowała się także na piętrze.

- Po tym, jak budynek należał do żydowskiej rodziny, był zarządzany przez Polkę. Nigdy nie należał jednak do miasta - wyjaśnia Magdalena Dziedziak, obecny administrator budynku, która dodaje, że nie ma przymusu wpisywania zabytku do rejestru, bo obiekt i tak jest pod opieką konserwatora miejskiego.

Elewacja w katastrofalnym stanie

Informację o tym, że kamienica nie jest w rejestrze zabytków potwierdza Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Ratusza. Urzędnik wyjaśnia, że budynek wpisany jest do ewidencji zabytków, czyli podlega miejskiemu konserwatorowi.

- Elewacja zachowana w stanie katastrofalnym. Szczególnie od strony ul. Mickiewicza zniszczenia są tak duże, że grożą wypadkiem. Powodem tak złego stanu są niewystarczające, zniszczone zabezpieczenia attyk (pas muru w postaci ścianki, balustrady - przyp. red.) przed czynnikami atmosferycznymi - czytamy w ekspertyzie przygotowanej przez Marię Osielczak, konserwatora zabytków.

Z opracowania wynika, że dotychczasowe remonty elewacji przeprowadzane były w sposób nieprawidłowy, ponieważ polegały m.in. na dodawaniu kolejnych warstw cementu. W efekcie całkowicie zatarty został bogaty rysunek elewacji oraz jego walory estetyczne. Bardzo duże zniszczenia zaobserwować można przy oknach, gdzie wprowadzono prowizoryczne podłączenie anten z dachu. Wody spływające po kablach doprowadziły do destrukcji tynków. Okienka piwniczne są stylistycznie niedostosowane do charakteru zabytku.

Szeroki zakres prac

- Wielokrotne przemakania, przemrażanie ciężkich, twardych płyt detalu sztukatorskiego spowodowało ich odspajanie od podłoża i pękanie. Duże, ciężkie detale sztukatorskie są spękane na większe i drobniejsze fragmenty, które są jedynie wzajemnie zakleszczone i dzięki temu utrzymują się na ścianie - czytamy dalej. Odpadnięcie jednego z nich z powodu zamarzającej wody może spowodować efekt „rozpadających się klocków”.

Realizowany obecnie program prac konserwatorskich oraz remontowych zakłada więc naprawę dachu, zabezpieczenie obiektu przed wodą, wykonanie pionowej i poziomej izolacji, usunięcie starej blacharki, oczyszczenie detali sztukatorskich, a także przemurowanie uszkodzonych przez wodę gzymsów.

Sporo pracy i cierpliwości wymagać będzie naprawa detali rzeźbiarskich, w które obfituje naprawiana elewacja. Zakres prac obejmuje m.in. zastrzyki z zaprawy klejowej, uzupełnienie ubytków zaprawą zbliżoną do oryginału, a nawet sklejanie elementów spękanych pajączkami z drutu lub klejem epoksydowym. Przy bramie wejściowej uzupełnione zostaną ubytki drewna.

Wiele emocji w kamienicy

Nie uda się niestety zrekonstruować malowidła, które znajdowało się na klatce schodowej. Zachowały się wprawdzie pozostałości dekoracji geometrycznej w odcieniach zieleni, ale to za mało, by odtworzyć cały obraz. Po remoncie balustrada będzie więc ciemnozielona, a ściany i stolarka drzwiowa w odcieniach szarozielonych. Całość będzie nawiązywała do oryginalnej kolorystyki klatki schodowej.

Kilkanaście dni temu remont kamienicy przy ul. Mickiewicza 3, jednej z piękniejszych w Bielsku-Białej, wzbudził spore emocje wśród naszych Czytelników. Trudno się dziwić, bo w ciągu ostatnich lat były sytuacje, gdy z przestrzeni miasta znikały (zburzenie willi Hauptiga w Cygańskim Lesie) lub mogły zostać wywiezione (sprawa 200-letnich mebli z apteki przy bielskim Rynku) cenne zabytki. A to nie jedyne tego typu przypadki.

Kamienica wybudowana dla cukiernika Josefa Grossa po remoncie ma być znów elegancką wizytówką Bielska-Białej. Czekamy więc niecierpliwie na efekty renowacji.

Anna Szafrańska

Na zdjęciu: tak kamienica będzie wyglądała po remoncie (rysunek z dokumentacji projektowej)