Wielka burza nad Bielskiem-Białą. Liczne podtopienia - foto
Sprawdziły się najczarniejsze prognozy synoptyków. Dziś wieczorem nad Bielskiem-Białą przeszła potężna nawałnica. Z nieba leciał grad, a kanalizacja nie radziła sobie z odprowadzeniem tak wielkiej ilości wody.
Jak oceniają Łowcy Burz Podbeskidzie, wieczorem nad naszym regionem przetoczyła się jedna z silniejszych burz w ostatnim czasie. - Wygenerowała miejscami gradziny sięgające ok. 2,5 cm, bardzo silny opad deszczu, który doprowadził do podtopień, zalania dróg (kanalizacja nie radziła sobie z odprowadzaniem tak dużej ilości wody) oraz masę wyładowań. Było groźnie - czytamy.
W wyniku dużego opadu deszczu w Bielsku-Białej podtopione zostały m.in. ulice 1 Maja, Orkana, Michałowicza, PCK oraz rejon skrzyżowania Piastowskiej i Warszawskiej. O żadnych przerwach w dostawie prądu i awaryjnych wyłączeniach nie informuje spółka Tauron.
Foto: Łowcy Burz Podbeskidzie i własne
bak
Artykuł wyświetlono 55614 razy.
Oceń artykuł:
55 13
Średnia ocena 4.2/5 dla "Wielka burza nad Bielskiem-Białą. Liczne podtopienia - foto" bazuje na 68 głosach.
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 25
Javi
Projektanci za małe rory kanalizacyjne wprojektowali
Alinoe
w centrum jak piorun walnął koło teatru to zgasło wszystko na ulicach, światła i lampy ...
Doqueverstebh
Faktycznie parę razy trzasnęło mi nawet nad niebem, Mam nawet taki newsletter ostrzegający i informujący o ilości wyładowań. Trochę ponad pół kilometra ode mnie rąbnęło. Ale prąd mam, internet i telewizję też...no bo od 3 lat jadę na światłowodzie w internecie. Szkoda tylko, że nie wziąłem do ręki aparatu fotograficznego. Mogły być super zdjęcia jak błyskawice przecinały niebo. Ale fakt...trzeba mówić o dużym szczęściu z tym prądem. Chociaż nie....pozwolę sobie zepsuć humor Tauronowi...wg informacji na Tauron pe ok 20 była w jednym miejscu w Czechowicach awaria i niech mi nikt nie mówi, że nie miała związku z burzą i piorunami. Tego było tak dużo, ponad 2 tys wyładowań, że nie ma siły na to, żeby coś nie strzeliło.
Toto
Jak zawsze histeria "łofcuff busz" ,zaistnieć za wszelką cenę. To nie aleja tornad Dorotko to Bielsko. Burze były są i będą .
Doqueverstebh
Ja myślę, że po zeszłorocznej tragedii w Suszku, kiedy zginęły dwie harcerki, wszyscy będą teraz bardziej uważni w kwestii burz. Naprawdę, wy nie wiecie, co to znaczy bać się o dziewczynę z rodziny, jak na pasku czytasz info "Tragedia na obozie harcerskim. Dwie nastolatki nie żyją" i tyle. A ja wiem, bo to przeżyliśmy wszyscy.
Mitch
Twój nędzny komentarz to też jakaś próba zaistnienia.
Jamala
W Wapienicy, bliżej zapory, sama burza trwała z pół godziny. Było ostro. Intensywny deszcz padał przez godzinę. Gradu nie było. Szkód w ogrodzie brak.
Takitam
Niezły numer... Byłem wtedy w lesie na Przegibku. Chwilę intensywniej popadało i tyle. A tu proszę...
meteo fan
Rzeka i duża woda była tam, gdzie ulice "lecą" w dół - taki urok naszego miasta. Brak przejazdu pod wiaduktem na PCK, dół Michałowicza, Piastowskiej/Warszawskiej, to są wszystko zlewnie tak dużej wody.
eko-myślący
To dopiero początek apokalipsy.Ludzkość powinna się przygotować do anomalii pogodowych o wiele większej skali.
Globalne ocieplenie zabije większość czytających te słowa.
Optymista R.
Pseudo - EKOLOG, koniec świata,konkurencja dla Świadków Jehowy.
Gosciu
Skontaktuj sie z poslem na Ż, on tez gada straszne glupoty:)
Absolwent Medyka
"Globalne ocieplenie" ha ha ha, to dobre jest! Tylko że nawet jak coś takiego jest to jestem za, przynajmniej w Bałtyku będzie można się kąpać :)
Moher
Myślicielu... O anomaliach pogodowych poszukaj w historii. Dowiesz się co nieco.
pod wrażeniem
waliło pięknie, pompa niesamowita
Marek
Jechałem ul.Żywiecką ok. godz 20 i oprócz naprawde czarnych chmur i padajacego przez ok. 10 minut deszczu nic strasznego się nie działo....normalna letnia burza.....
epsik
w Starym Bielsku w okolicach kościoła walnęło mocno - ulicą płynęła rzeka a grad walił jak szalony - kulki średnicy ok 1cm pokrywały wszystko do okoła. przebiegłem do auta ze sklepu ok 30m, byłem cały mokry. ruszyłem autem, nic nie było widać - jechałem ok 20km/h środkiem ulicy, bo jeszcze zrobiła się jakby mgiełka nad ulicą. pod górkę na Sobieskiego kontrolka od trakcji mrugała a auto ewidentnie się ślizgało, tyle było wody i gradu na jezdni. na przejściu dla pieszych to zwolniłem do może 5km/h bo totalnie nie widziałem wiele. jechałem w kierunku wapienicy, przy OSP juz tylko dużo wody i deszcz, nic takiego, przy domu paręset metrów dalej tylko ciut gradu na trawniku, a niby tylko z 2km od miejsca skąd ruszałem. w każdym razie chyba nigdy czegoś tak gwałtownego nie wiedziałem.
Jola
Piastowską płynęła rzeka, a na balkonie miałam tak z pół centymetra gradu.
Wojciech
@MarekOk 20 owszem, ale już pół godziny później nie było za ciekawie. Podtopienia, brak oświetlenia ulic, wycieraczki nie nadąrzały zbierać wody.
Trolik
No i fajnie... Wina dziennikarzy którzy jak zwykle podkręcają atmosferę :(
Klauzula informacyjna ›