Mieszkańcy bloku na osiedlu Karpackim w Bielsku-Białej będą mieć nowych lokatorów. Na ścianie na wysokości trzeciego piętra zamontowano budki lęgowe dla ptaków. Zdaniem Jacka Bożka z Klubu Gaja to znak, że na lepsze zmienia się świadomość mieszkańców, decydentów i firm, które wykonują remonty budynków.

Budek jest osiem i przymocowano je tuż po zakończeniu prac przy ociepleniu elewacji. - Fantastycznie, że ktoś pomyślał o ptakach. Nie ma piękniejszej pobudki niż ich poranny śpiew - zachwyca się jedna z mieszkanek bloku.

Widok budek na bloku to zdaniem Jacka Bożka nie tylko zmiana nastawienia do otaczającej nas przyrody. To także efekt restrykcyjnego prawa, a także unijnych urzędników, którzy bardzo skrupulatnie je egzekwują. - Przez wiele lat byliśmy zafascynowani tym, że mamy dotacje i możemy Polskę remontować, a kwestie ochrony zwierząt były pomijane. Kto by dbał o żaby albo ptaki? Ważne było, żeby szybko ocieplić blok czy zbudować drogę - podkreśla lider Klubu Gaja.

O prawa zwierząt walczyły organizacje ekologiczne i  zwykli obywatele. - W pewnym momencie poszli po rozum do głowy i zaczęli informować UE o tym, że inwestorzy nie przestrzegają praw zwierząt. Teraz jest tak, że jeśli inwestor lub wykonawca np. nie zrobi budek dla ptaków, to musi oddać pieniądze - dodaje Jacek Bożek. 

Blok na osiedlu Karpackim otacza sporo zieleni Dlatego wygodne apartamenty dla nowych, mobilnych lokatorów nie będą prawdopodobnie zbyt długo czekały na zasiedlenie. 

Tekst i foto: asz