W Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej zakończył się dziś proces trzech mężczyzn oskarżonych o dokonanie brutalnego zabójstwa w Komorowicach w 2016 roku. Radosław Ch. oraz bracia Paweł i Leszek Rz. zostali skazani na kary po 25 lat więzienia.

Uzasadniając wyrok sędzia Wojciech Paluch podkreślił, że sprawcy zaplanowali i dokonali wspólnie zabójstwa z rozbojem. - Na sprawstwo oskarżonych wskazują ich wyjaśnienia i ślady pozostawione na miejscu zbrodni. W ocenie sądu dopuścili się zabójstwa, działając ze szczególnym okrucieństwem - mówił sędzia. Dodał, że sprawcy nie mieli zamiaru zabić, stąd wyrok 25 lat więzienia, a nie dożywocia.

Sędzia Paluch uzasadniając wyrok przyznał, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, dlatego powinni ponieść taką samą karę. Zaznaczył także, że sprawcy nie wykazywali skruchy. - W ocenie sądu kara jest słuszna i sprawiedliwa. Służy ochronie społeczeństwa przed oskarżonymi. By społeczeństwo było wolne od obcowania z takimi ludźmi - podkreślił.

Napastnicy potraktowali Grzegorza D. w wyjątkowo brutalny sposób, bijąc ją m.in. tłuczkiem do mięsa, na co wskazują ślady znalezione na jego głowie. Nożem kuchennym odcięli mu ucho z fragmentem policzka. Sprawcy nie znaleźli pieniędzy w domu ofiary. Dlatego zabrali mu m.in. auto i rower (wiecej szczegółów na temat procesu znajdziesz w artykule Krwawa zbrodnia w Komorowicach. Prokurator żąda dożywocia - foto).

sza