Przemysław Drabek dziękuje swoim wyborcom za oddane głosy i prosi o więcej. W drugiej turze wyborów prezydenckich w Bielsku-Białej kandydat PiS zmierzy się z Jarosławem Klimaszewskim z Koalicji Obywatelskiej. Drabek zaapelował dziś do wyborców Janusza Okrzesika o pomoc w wygraniu wyborów.

Na konferencji prasowej tuż po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników wyborów Przemysław Drabek podkreślił, że świetny wynik jego komitetu jest efektem ciężkiej pracy wielu osób zaangażowanych w kampanię wyborczą. Wraz ze Stanisławem Szwedem, wiceministrem rodziny, pracy i polityki społecznej, zaapelował do wyborców komitetu Okrzesik i Niezależni.BB o głosy w drugiej turze.

- Cieszymy się, że mamy drugą turę wyborów w Bielsku-Białej. Nie mamy jeszcze dokładnych danych, jeżeli chodzi o Radę Miejską, ale już wiemy, że Maksymilian Pryga, nasz kandydat do rady, osiągnął bardzo dobry wynik - 2,5 tys. głosów - podkreślił Stanisław Szwed.

Zdaniem wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Bielsko-Biała to kluczowe miasto w subregionie południowym i jak pokazuje liczba głosów oddana na Przemysława Drabka, a także KWW Okrzesik i Niezależni.BB, wyborcy chcą w mieście zmian. - Mamy nadzieję, że ta zmiana dokona się w drugiej turze. Stąd apel do wyborców komitetu Niezależni.BB o wsparcie naszego kandydata - dodał Szwed.

Przemysław Drabek podziękował mieszkańcom miasta, którzy oddali głos na jego drużynę. - Widać w sposób jaskrawy, że grupa zmiany, która chce nadać miastu nową dynamikę, nową jakość, jest większa niż grupa stagnacji i trwania tego, co się teraz dzieje - przekonywał kandydat PiS na prezydenta Bielska-Białej. - Chcemy współpracować z grupą gotową do zmiany. Wspólnie z wyborcami KWW Niezależni.BB powinniśmy razem tego dokonać i o to proszę. Poznałem wiele osób z tego komitetu. Niektórzy już zadeklarowali poparcie dla mojej osoby. To jest świetna ekipa, z którą możemy zrobić coś dobrego - mówił Drabek.

Jan Chrząszcz, wicewojewoda śląski uznał że „drużyna Drabka pokazała pazur”. - Zależy nam bardzo mocno, by biało-czerwona drużyna mocno pracowała i wygrała za dwa tygodnie - powiedział.

sza

foto: sza