Zapowiada się wyjątkowy Sylwester w Bielsku-Białej. Wyjątkowy, bo po raz ostatni na powitanie Nowego Roku miasto ograniczy się do pokazu sztucznych ogni. Zgodnie z deklaracją prezydenta Jarosława Klimaszewskiego, w 2019 roku odbędzie się miejska impreza plenerowa. Konkurować z Warszawą czy Zakopanem nie będziemy, ale możliwe jest zorganizowanie podobnego balu pod chmurką, jak tegoroczny Sylwester w Gliwicach.

- Sylwester w mieście powinien być organizowany. Będę zabiegał o to jako prezydent. Nie wiem, czy uda się w tym roku - mówił Jarosław Klimaszewski na debacie prezydenckiej w redakcji portalu bielsko.biala.pl (TUTAJ). W ślad za deklaracją prezydenta zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim oraz Bielskim Centrum Kultury, czy w tym roku są szanse na coś więcej niż pokaz fajerwerków przed ratuszem.

Plenerowy koncert pod chmurką?

- W tym roku jeszcze nic się nie zmieni. Jest zbyt mało czasu, by przygotować coś poza pokazem sztucznych ogni - przyznaje Tomasz Ficoń, rzecznik prezydenta miasta. Ale nikt z wcześniejszych słów się nie wycofuje. - Zgodnie z deklaracją prezydenta Klimaszewskiego, od przyszłego roku miejski Sylwester będzie miał z pewnością nową formułę. Za wcześnie jednak pisać o tym, jak będzie ona wyglądała. Głos decydujący będą mieli sami bielszczanie - zapewnia rzecznik.

Gdy pytamy, w jaki sposób urzędnicy chcą uzyskać opinie mieszkańców miasta na temat oczekiwanych przez nich atrakcji sylwestrowej nocy, słyszymy, że będzie to rodzaj konsultacji. - Spytamy mieszkańców o to, jak wyobrażają sobie plenerową imprezę sylwestrową w mieście i na podstawie ich opinii podjęta zostanie decyzja o ostatecznym kształcie miejskiego Sylwestra - tłumaczy Tomasz Ficoń.

Tegoroczną miejską galę sylwestrową organizuje tradycyjnie Bielskie Centrum Kultury. Najpierw w rozbudowanym w ostatnich miesiącach Domu Muzyki zaprezentuje się zespół solistów i tancerzy z Polski i Ukrainy, a wielkie przeboje sal operowych zagra Orchestra New Opera Kiev. Po koncercie zaplanowano zabawę taneczną z poczęstunkiem.

Scena przed ratuszem czy na Rynku?

Władysław Szczotka, wieloletni dyrektor instytucji kultury wie, że do organizacji Sylwestra z pompą potrzeba czasu i pieniędzy. - Przygotowania należy rozpocząć już wiosną. Wtedy można przebierać w propozycjach artystów - przekonuje szef BCK, któremu bardzo podoba się pomysł zorganizowania imprezy plenerowej w sylwestrową noc w Bielsku-Białej.

Rzecz jasna, nie możemy konkurować rozmachem z Warszawą czy Zakopanem, gdzie w organizację Sylwestra włączają się stacje telewizyjne. Z pewnością jednak stolicę Podbeskidzia stać na podobną imprezę do tej, jaka w tym roku odbędzie się w mieście Gliwice, gdzie zaplanowano koncert kilku artystów (gwiazdą będzie Reni Jusis), a o północy pokaz laserów. Estradę ustawić można na placu Ratuszowym lub na płycie Rynku, gdzie bawić się może nawet kilka tysięcy osób.

Bartłomiej Kawalec