PSS Społem do końca lutego nie sprzeda targowiska przy ul. Lompy w Bielsku-Białej. W ostatnich dniach z prezes spółdzielni spotkał się wiceprezydent Waldemar Jędrusiński, dzięki czemu urzędnicy zyskali czas, by przekonać władze PSS do całkowitej rezygnacji z planów sprzedaży atrakcyjnego gruntu. Ale szanse na obronę targowiska wciąż wydają się mgliste.

O sprawie sprzedaży targowiska przy ul. Lompy zrobiło się głośno pod koniec listopada. Nasz portal jako pierwszy poinformował o wystawieniu na sprzedaż przez PSS Społem gruntu w centrum miasta (TUTAJ). Na grudniowej sesji Rady Miejskiej radni PiS zwrócili się z apelem do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego, by gmina kupiła targowisko. W odpowiedzi urzędnik poinformował, że wystąpił z pismem do PSS, w którym pyta, w jaki sposób samorząd może pomóc zachować targowisko.

W końcu udało się spotkać

Jak dowiedział się nasz portal, 8 stycznia władze PSS Społem odpowiedziały na pismo prezydenta Bielska-Białej. W dokumencie przesłanym do bielskiego magistratu zarząd spółdzielni potwierdził że PSS Społem „nie stać na kontynuowanie działalności targowiska w obecnych warunkach”. W związku z tym zapadła decyzja, by w kolejnych dniach jeden z zastępców prezydenta miasta spotkał się z przedstawicielami PSS i osobiście porozmawiał o przyszłości targowiska w obecnym miejscu.

- Na pewno będziemy chcieli się dowiedzieć, czy miasto mogłoby w jakiś sposób pomóc PSS Społem, by targowisko jednak zostało w tym miejscu zachowane - tłumaczył nam jeszcze kilka dni temu rzecznik magistratu Tomasz Ficoń. Do spotkania wiceprezydenta Waldemara Jędrusińskiego z prezes PSS Społem Barbarą Dudek doszło w ostatnich dniach. - W konsekwencji tego spotkania pani prezes zgodziła się wycofać ze sprzedaży teren targowiska do końca lutego - zdradza Ficoń.

Dodatkowy czas się przyda, bo w najbliższych tygodniach przewidziane są dalsze rozmowy celem uzgodnienia, jakie działania może podjąć miasto, aby targowisko nadal pozostało własnością PSS. Jakie rozwiązania zaproponuje samorząd? Z ustaleń portalu wynika, że na razie pojawił się temat, by MZD zrezygnował z wydawania zezwoleń na zajęcie pasa drogowego w sąsiedztwie targowiska.

Zwolnienie z podatku?

- Na tych terenach był prowadzony handel, który PSS uważał za konkurencję dla targowiska. Chodzi tylko o to, żeby handlujący na targowisku nie mieli za płotem konkurencji - tłumaczy Tomasz Ficoń i dodaje, że to rozwiązanie jest stosunkowo proste do przeprowadzenia. Niewykluczone, że dzięki zaprzestaniu wydawania zezwoleń na sprzedaż w pobliżu targowiska osoby handlujące obok zdecydują się na wykup miejsca na placu targowym. Wtedy dodatkowe wpływy - zamiast do kasy MZD - trafią do PSS.

Podczas rozmowy z wiceprezydentem przedstawione miały zostać dane dotyczące wyników ekonomicznych targowiska. - Nie mamy upoważnienia do upubliczniania tych informacji - urywa Tomasz Ficoń. Nieoficjalnie mówi się, że strata w skali roku wynosi nawet 200 tys. zł. Gdy pytamy, czy w tej sytuacji gmina rozważa zwolnienie spółdzielni od podatku od nieruchomości lub udzielenie bonifikaty słyszymy, że „temat ewentualnych zwolnień z podatku nie był poruszany”.

Bartłomiej Kawalec