Kolejne apartamentowce powstają przy ulicy Sarni Stok. Ten zielony i ciągle jeszcze nieco dziki zakątek urbanizuje się w szalonym tempie. Czy jeszcze spotkamy tam hasające niegdyś swobodnie sarny?

Wraz z apartamentowcami oraz budynkami jednorodzinnymi wszędzie pojawiają się płoty, które szatkują na kawałki wcześniej ogólnodostępną przestrzeń. Czy jeszcze spotkamy tam hasające niegdyś swobodnie sarny? O kolejnych deweloperskich planach pisze w nowym numerze „Kronika Beskidzka”. Nowe wydanie będzie dostępne w kioskach - wyjątkowo - już od środy.

bb