Kierowcy mają problem z tym skrzyżowaniem. Jak uniknąć kolizji? - foto
Skrzyżowanie w rejonie centrum handlowego na Sarnim Stoku od lat sprawia wiele problemów kierowcom. Dochodzi tam do licznych kolizji i wypadków, które najczęściej wynikają z niestosowania się do sygnalizacji świetlnej. Materiał wideo z systemu ITS przeanalizowano w Miejskim Zarządzie Dróg, który podpowiada, jak prawidłowo poruszać się po tym skrzyżowaniu.
MZD przeprowadził analizę materiału wideo, z której wynika, że główną przyczyną zdarzeń drogowych jest niedostosowanie się kierujących do sygnałów nadawanych przez sygnalizację świetlną. Urzędnicy przypominają, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami należy stosować się do sygnałów nadawanych przez sygnalizator zlokalizowany bezpośrednio przy linii warunkowego zatrzymania.
Zdaniem urzędników, jednym z najbardziej kolizyjnych kierunków jest relacja na wprost i w lewo z ul. Sarni Stok z relacją na wprost z Warszawską (kierunek centrum). Z analizy nagrań wynika, że część kierowców zamiast stosować się do pierwszego sygnalizatora na wlocie, zwraca uwagę na sygnalizację zlokalizowaną na tarczy skrzyżowania, która w danym momencie dedykowana jest dla innej relacji. Konsekwencją takiego manewru jest zderzenie boczne z pojazdem jadącym Warszawską do centrum.
Ze zgromadzonego materiału wideo wynika, że część pojazdów jadących na wprost lub w lewo z ul. Sarni Stok, wjeżdżając na czerwonym świetle, doprowadziła do kolizji z pojazdami jadącymi Warszawską w kierunku Katowic.
Do licznych kolizji dochodzi również w relacji na wprost i w lewo z ul. Warszawskiej (kierunek Katowice) z relacją na wprost i w lewo z ul. Sarni Stok. W powyższej sytuacji należy zwrócić uwagę na sygnalizator umieszczony jako pierwszy od strony centrum Bielska-Białej, a nie na tarczy skrzyżowania. Efektem niezastosowania się do pierwszego sygnalizatora jest kolizja z pojazdem jadącym z ul. Sarni Stok na wprost lub w lewo.
Kierujący mają również problem z prawidłowym stosowaniem się do sygnalizacji świetlnej w relacji na wprost i w lewo z ul. Warszawskiej (kierunek Katowice) z relacją na wprost i w lewo z Kwiatkowskiego. W tej sytuacji należy zwrócić uwagę, aby zatrzymywać się przy sygnalizacji umieszczonej na tarczy skrzyżowania. Kierujący niejednokrotnie nie stosują się do sygnału czerwonego, wskutek czego dochodzi do zdarzeń z pojazdami jadącymi na wprost lub w lewo z Kwiatkowskiego. W przypadku braku możliwości ewakuacji ze skrzyżowania nie należy przekraczać linii warunkowego zatrzymania.
Z uwagi na liczne wjazdy „pod prąd” MZD przypomina, że kierowcy zamierzający skręcić w lewo powinni w pierwszej kolejności wjechać na tarczę skrzyżowania i dopiero wykonać manewr skrętu. Na tym skrzyżowaniu należy zachować szczególną ostrożność oraz stosować się do właściwych sygnalizatorów, a także nie przekraczać linii warunkowego zatrzymania bez możliwości ewakuacji ze skrzyżowania. Zastosowanie się do zaleceń pozwoli uniknąć niebezpiecznych sytuacji. W analizie pominięto pojazdy wjeżdżające z premedytacją na „czerwonym”.
bak
Foto: MZD
Oceń artykuł:
25 32Komentarze 41
Bez gruntownej przebudowy nie widzę tutaj możliwości zmiany organizacji ruchu.
A może by tak jednak zaakceptować fakt, że ludzie, w swej masie, najwyraźniej są ułomni oraz omylni, i dostosować to skrzyżowanie, w taki sposób, by nawet z tą ułomnością potrafili po nim jeździć?
Ale nie; to zbyt duże wyzwanie.
to wtedy kraksa pewna.
Klauzula informacyjna ›