Groźny wypadek Sebastiana Kawy. Awaryjne lądowanie we Włoszech
Wielokrotny mistrz świata w szybownictwie Sebastian Kawa miał wypadek podczas zawodów we Włoszech. Utytułowany pilot ze względu na złą pogodą musiał awaryjnie lądować na zboczu góry. Maszyna została poważnie uszkodzona, a pilot z niegroźnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w trakcie zawodów rozgrywanych w weekend we Włoszech. Podczas jednej z konkurencji doszło do gwałtownego załamania pogody, która zmusiła Sebastiana Kawę do awaryjnego lądowania. Pilot postanowił wylądować na zboczy góry, ale w trakcie kontaktu z podłożem przy prędkości ponad 100 km/h maszyna została podbita do góry i z dużym impetem uderzyła o ziemię.
Szybowiec jest poważnie uszkodzony, a pilot niegroźnie ranny. Kawa o własnych silach musiał zejść ze zbocza góry, bo dotarcie tam służb ratunkowych było niemożliwe. Utytułowany szybownik trafił do szpitala, ale obrażenia okazały się niegroźne.
bak
Foto: sebastiankawa.pl
Artykuł wyświetlono 4941 razy.
Oceń artykuł:
50 3
Średnia ocena 4.8/5 dla "Groźny wypadek Sebastiana Kawy. Awaryjne lądowanie we Włoszech" bazuje na 53 głosach.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 8
BBialy
Seba szybkiego powrotu do zdrowia i do latania :)
Arek11
Widocznie nie miał solidnego ubezpieczenia i dlatego służbom ratowniczym nie kalkulowało się drapać gdzie w gore. UE to nie Polska gdzie po każdego tzw turystę lub sportowca lata śmigłowiec za nasze pieniądze
To właśnie odróżnia nas Polaków od innych nacji
A nasi TOPRowcy narażają życie i w każdą dosłownie każdą dziurę wlezą i wespną się aby ratować ludzi... A u nich ? Nie możliwe i już
Optymista R.
TOPRowcy ratują ale lekarze w polskich szpitalach nie zawsze.Teraz w Bielsko -- Białej zmarłych Ukrainiec bo lekarze zbagatelizowali Jego cierpienie.
mardog
zdrowia Mistrzu!
leszcze.it
"ze zbocza góry, bo dotarcie tam służb ratunkowych było niemożliwe"- nie chce się wierzyć, chwała naszym TOPR / GOPR
Doqueverstebh
Może jako lekarz wiedział, jak walnąć szybowcem, aby nie stało się nic zbyt złego. Ot...wiedza jednak ratuje życie. Inny to by bezmyślnie walnął jak leci i pewnie byłby trup, no ale tu był lekarz i to lekarz, którego spotkanie kojarzy się raczej z momentem przyjścia na świat dziecka, a więc czymś zgoła odwrotnym wobec śmierci...
Klauzula informacyjna ›