Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej zainstaluje sygnalizację świetlną na niebezpiecznym przejściu dla pieszych w ciągu al. Gen Andersa. To efekt interpelacji, jaką złożył w tej spawie radny Konrad Łoś. W ciągu trzech miesięcy na przejściu doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń drogowych.

Wniosek radnego dotyczy budowy sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych w ciągu al. Gen. Andersa na tzw. górce w Starym Bielsku (w pobliżu skrzyżowania z ul. Jakubowskiego). W ciągu ostatnich kilkunastu lat w tym miejscu doszło do co najmniej trzech wypadków śmiertelnych.

W swojej interpelacji Konrad Łoś przypomniał, że w czerwcu br. w wyniku groźnego wypadku na przyjęciu potrącona została trzynastolatka. Na początku sierpnia doszło do groźnego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy. - Kobieta przekraczająca jezdnię w ostatnim momencie odskoczyła, unikając tragicznego potrącenia - poinformował radny PiS.

- Niezależnie od faktu, że przejścia dla pieszych na drogach dwujezdniowych należą do szczególnie niebezpiecznych, należy podkreślić, iż pagórkowate ukształtowanie terenu, na którym zlokalizowane jest przejście dodatkowo ma wpływ na obniżenie poziomu bezpieczeństwa, zwłaszcza pieszych - pisze Konrad Łoś.

Na interpelację odpowiedział wiceprezydent Przemysław Kamiński, który zapewnił, że MZD „niezwłocznie podejmie starania, aby wnioskowaną sygnalizację wykonać w roku bieżącym”. - Ze względu na konieczność wykonania szeregu uzgodnień, w tym m.in. zatwierdzenia zmiany organizacji ruchu, wykonania projektu sygnalizacji świetlnej, uzgodnień warunków zasilania, tegoroczny termin realizacji dla tego przedsięwzięcia obciążony jest dużym ryzykiem - twierdzi zastępca prezydenta miasta.

bak