Jesienią broda potrzebuje szczególnej ochrony. Podpowiadamy, jak zadbać o zarost, kiedy temperatury spadają.

Na dworze jest coraz zimniej, często pada deszcz. Po wejściu do pomieszczeń temperatura gwałtownie się zmienia, a na zewnątrz powietrze z każdym dniem jest bardziej zanieczyszczone. Wraz z jesienią zaczyna się trudny okres dla twojej brody. Niskie temperatury, przesuszone powietrze w ogrzewanych budynkach i smog przyczyniają się do poważnego pogorszenia jej kondycji. Włosy stają się suche i trudniej je modelować, a skóra twarzy może piec i swędzieć.

Tych problemów można jednak uniknąć, a przynajmniej znacząco je ograniczyć. Oto cztery sposoby, dzięki którym lepiej zadbasz o swoją brodę jesienią i zimą.

Po pierwsze: zmień olejek

Lub, jeśli do tej pory go nie używałeś, koniecznie zacznij. Niekiedy zmiana olejku nie będzie niezbędna. Jeśli kosmetyk, który stosowałeś wcześniej nadal spełnia swoją rolę, spokojnie możesz go używać. Jeżeli jednak dostrzegasz u siebie któryś z niepokojących objawów, jak najszybciej powinieneś wyposażyć się w nowy. By twój zarost mimo niesprzyjających warunków wciąż był miękki, dobrze nawilżony i dobrze pachniał mimo kiepskiej jakości powietrza, wybieraj produkty z następującymi składnikami:

  • witamina E: jest odpowiedzialna m.in. za przyspieszenie regeneracji włosów oraz poprawę ukrwienia skóry twarzy, co przyczynia się do usprawnienia transportu kluczowych substancji;

  • olejek arganowy: dzięki niemu olejek do brody doskonale nawilża włosy brody, co szczególnie ważne okazuje się w intensywnie ogrzewanych pomieszczeniach;

  • olej z pestek winogron: działa nawilżająco i dostarcza antyoksydantów, które dobrze wpływają na kondycję skóry twarzy;

  • olej z pestek moreli: jesienią na pewno docenisz fakt, że tworzy on na włosach brody cienką powłokę chroniącą je przed przesuszeniem oraz zanieczyszczeniami;

  • olejki zapachowe: jesienny smog może sprawiać, że twoja broda będzie nieprzyjemnie pachnieć. Zapobiegną temu olejki zapachowe. Dobrze, jeśli o tej porze roku postawisz na energetyczne kompozycje, które postawią cię na nogi w krótkie, pochmurne dni.

Po drugie: rozczesuj brodę

Rozczesywanie brody jest ważnie nie tylko z punktu widzenia estetyki. Przesuszona od mrozu i ogrzewania skóra twarzy potrzebuje szczególnej pielęgnacji. Tę zapewni właśnie regularne, odpowiednio często rozczesywanie brody. Po pierwsze dlatego, że przyczynia się do usuwania martwego naskórka, umożliwiając tym samym skórze swobodne oddychanie. Po drugie, stymuluje wytwarzanie sebum, które w naturalny sposób odżywia jej komórki. I po trzecie, pobudza krążenie, dzięki czemu do włosów dociera więcej substancji odżywczych.

By te korzyści stały się twoim udziałem, nie możesz szczotkować brody zwykłym grzebieniem lub szczotką. Absolutne minimum to specjalny grzebień do brody. Za jego pomocą nie usuniesz jednak całego martwego naskórka, nie zapewnisz też skórze masażu niezbędnego do pobudzenia krążenia. Warto więc potraktować go jak sprzęt uzupełniający, służący raczej do wyczesywania włosów i poprawiania jej wyglądu poza domem.

W łazience koniecznie powinien znaleźć się kartacz. Najlepszym wyborem będzie model z włosiem dzika, które dzięki dużej twardości świetnie radzi sobie z rozczesywaniem brody. Jeśli jednak ten materiał jest dla ciebie zbyt twardy, możesz też wypróbować kartacze z nieco delikatniejszym włosiem świni.

Po trzecie: dbaj o dietę i nawodnienie

Na kondycję brody wpływ ma także twoja dieta. Do zachowania zdrowego wyglądu włosom szczególnie potrzebne są następujące składniki:

  • białko: znajdziesz je przede wszystkim w produktach zwierzęcych - mięsie każdego gatunku, nabiale oraz jajkach. Dla wegan dobrym źródłem białka są przetwory soi, takie jak tofu czy tempeh oraz strączki, nasiona, masło orzechowe, niektóre gatunki grzybów lub czekolada;

  • witamina A: by wprowadzić ją do swojej diety, powinieneś spożywać tran, wątróbkę, bataty, marchewkę, zielone warzywa, dynię, pomidory, masło, żółty ser i jajka;

  • witamina E: najważniejsze źródła tego składnika to pestki słonecznika, niektóre gatunki orzechów (np. migdały, laskowe i ziemne), pomidory, szpinak, młode buraki oraz suszone morele;

  • biotyna (witamina H lub B7): jest zawarta w wątróbce, jajkach, produktach sojowych (zwłaszcza w kotletach), ryżu, pełnoziarnistych mąkach, pomidorach, marchewce, szpinaku oraz orzechach;

  • cynk: ten pierwiastek na twoim stole zagości m.in. dzięki żółtym serom, mięsie, pełnoziarnistym produktom zbożowym, kaszy gryczanej, kakao, endywii, strączkom, tofu, sezamowi, kurkom, pestkom dyni, pieczarkom i boczniakom;

  • magnez: znajdziesz to np. w melasie, orzechach włoskich, bananach, soczewicy, owsie (zwłaszcza w otrębach), bobie, migdałach, ciecierzycy, gorzkiej czekoladzie, jarmużu, natce pietruszki, razowym pieczywie, szpinaku, pestkach dyni oraz niektórych wodach gazowanych.

Po czwarte: zadbaj o nawilżenie

Jesienią częściej przebywamy w ogrzewanych pomieszczeniach, co niekorzystnie odbija się na kondycji twojej brody. Rozgrzane powietrze przyczynia się do szybszej utraty wody z organizmu, a więc również z włosów i skóry twarzy. Braki powinieneś uzupełniać trzema sposobami:

  • dbając o nawodnienie organizmu: pij ilość wody odpowiadającą twojemu zapotrzebowaniu, uwzględniającemu styl życia, poziom aktywności fizycznej oraz warunki, w jakich mieszkasz i pracujesz;

  • stosując nawilżające kosmetyki: przede wszystkim olejki, o których pisaliśmy wcześniej. Poza tym unikaj preparatów zawierających parabeny, silikony, oleje mineralne, sole aluminium, SLS-y oraz PEG-i, które zamiast chronić, pogarszają kondycję włosów;

  • utrzymując właściwy poziom wilgotności powietrza w mieszkaniu: jeśli jeszcze go nie posiadasz, zaopatrz się w nawilżacz powietrza.

Artykuł został opracowany przy współpracy z brodaczami z DlaGentlemana.pl - jeśli chcesz zadbać o swoją brodę, to jest miejsce dla Ciebie!

Artykuł sponsorowany