Nierzadko w sklepach czy na stronach internetowych oferujących produkty hand made znaleźć można piękne, wyglądające jak ręcznie malowane ozdoby.

Z uwagi na precyzyjne wykonanie i bogatą kolorystykę zapadają w pamięci na dłużej. Czy jednak faktycznie trzeba niebywałego talentu malarskiego, by wykonać takie dzieła? Czy w ruch naprawdę musi iść farba i pędzel? Odpowiedzią na te pytania jest technika decoupage - stosunkowo nietrudny sposób na uzyskanie niesamowitego zdobienia. Na czym polega?

Pierwsze kroki w decoupage

Przedmioty zdobione techniką decoupage faktycznie wyglądają jak ręcznie malowane. Kojarzone są z ciepłem i są bliskie sercu wielu osób, zwłaszcza tych, które uwielbiają styl retro. Być może powodem jest łączenie tego typu ozdób z dekoracjami znanymi z babcinego domu czy z pamiątkami widzianymi i kupowanymi podczas górskich wycieczek. Decoupage opiera się jednak na innej metodzie działania. Jakiej?

Zdobienie zwykle drewnianych przedmiotów za pośrednictwem decoupage polega na naklejeniu na podłoże kolorowej serwetki. Papier można tak dobrze wtopić w tło, że obraz faktycznie wygląda jak namalowany, a faktura zdobionego przedmiotu pozostaje gładka i nie widać przejścia między nią a serwetką. To bardzo wciągające hobby. Od czego zacząć?

Zestaw podstawowy

Do stworzenia dzieła sztuki potrzeba kilku akcesoriów. Do podstawowych elementów należą serwetki oraz materiał bazowy. Zwykle są to drewniane pudełka czy ramki. Decoupage sprawdza się jednak także na ceramice, szkle, plastiku, metalu czy tkaninach. Oprócz serwetek stosuje się też gazety czy obrazy nadrukowane na zwykłym papierze.

Kolejnym krokiem jest zaopatrzenie się w materiały, które pomogą scalić przedmiot z rysunkiem. Potrzebny może okazać się papier ścierny, ponieważ chropowate materiały bazowe, takie jak drewno, na początku należy wygładzić. Niezbędna jest też farba akrylowa, pędzelki, klej i lakier. Najlepiej zaopatrzyć się w sprawdzone akcesoria, dedykowane dla techniki decoupage. Można je znaleźć na stronie paperconcept.pl.

Dlaczego tak istotne jest kupienie odpowiednich materiałów? Oto kilka przykładów. Do przyklejania serwetek nadaje się tylko klej wodny, który dzięki swojej rzadkiej konsystencji świetnie rozprowadza się na cienkich elementach i mocno przyczepia je do podłoża. Na stronie paperconcept.pl znaleźć można kleje 3w1, zawierające także bazę i lakier. Również pędzel nie może być wybrany losowo. Idealnie sprawdzi się płaski pędzelek z miękkiego włosia, który nie zostawi włosków na ozdabiania przedmiocie. 

Istnieje cała gama artykułów do decoupage, których użycie ma na celu dodatkowe upiększenie odnawianego przedmiotu. Pomagają uzyskać na materiale bazowym efekt starzenia się poprzez wywołanie spękań, zżółknięć czy przetarć. Dzieło może też nabrać rumieńców - dzięki farbom i perłom w płynie. Akcesoria te dostępne są na stronie paperconcept.pl w atrakcyjnych cenach.

Czas na praktykę

Po zaopatrzeniu się w podstawowe akcesoria do decoupage, można przejść do poznania techniki od podszewki. Na początku w ruch idzie pędzel i farba akrylowa. Pokrywa się nią wcześniej wygładzony przedmiot i zostawia do wyschnięcia. Następnie przygotowuje się serwetkę. Potrzebny do zdobienia motyw wycina się lub wyrywa, a następnie oddziela wierzchnią warstwę papieru zawierającą grafikę. Tylko ona będzie używana podczas wykonywania dalszych czynności.

Gdy baza jest sucha, czas na klejenie. Położony na materiale wyjściowym obrazek pokrywa się cienkimi warstwami kleju, idąc od środka do brzegów. Należy robić to bardzo delikatnie, żeby nie rozerwać papieru. Po wyschnięciu kleju nakłada się lakier - tyle warstw, ile potrzeba do całkowitego zatarcia granicy pomiędzy serwetką a przedmiotem wyjściowym. Po wykonaniu tych czynności można już z radością podziwiać swoje dzieło lub przystąpić do bardziej skomplikowanych prac dekoratorskich.

Decoupage to bardzo wdzięczna technika - aby przyniosła efekty, trzeba włożyć w nią serce. Cierpliwość i delikatność, których uczy, przynoszą piękne efekty, a stare przedmioty zyskują drugie, niekiedy lepsze życie. Naprawdę warto spróbować!

Artykuł sponsorowany