Aż 61 nowych zakażeń w województwie śląskim. Dwa kolejne zgony

@Alinka - W/g informacji napływających od lekarzy stykamy się z niebywale zakłamywaną polityką informacyjną. Stwierdzono że na 12 pacjentów ze zdiagnozowaną grypą lub przewlekłum przeziębieniem 4 do 5 pocjentów jest zakażonych wirusem. Takie są fakty a namacalnym potwierdzeniem jest rozpowszechnianie się wirusa w szpitalnych oddziałach. Vide szpital wojewódzki w BB. Embargo informacyjne odgórnie narzucone przez ministerstwo zdrowia i GIS doprwadzi do totalnego paraliżu szpitali gdzie na opieke medyczną, zabiegi i ratunek czekają rzesze
pacjentów.

Tak, powinno się robić jak najwięcej testów i osoby zakażone odseparowywać (a także te, które miały z nimi kontakt).
Tak czy inaczej większość z nas, zanim będzie szczepionka, tym wirusem się zarazi... Te ograniczenia mają na celu tylko to, by mniej zarażało się jednocześnie, by ten mały procent chorujących przechodzących COVID-19 ciężko, nie przeciążył systemu opieki zdrowotnej (przeciążonego już nawet wcześniej, przed koronawirusem).

@Zyga - Wychodzi na to że w naszym województwie wykonuje się 1 test na 1600 osób. I czy taka sytuacja prowadzi do opanowania epidemii ?? Ten kto limituje powszechny dostęp do testów osobom z objawami infekcji grypowej dopuszcza się przestępstwa.

Bo Białoruś od razu zamknęła granicę.Wyjechać możesz ale wjechać już nie.Stąd brak zakażonych.

@bbn - Skoro przywołujesz przykład Białorusi to należy dopowiedzieć że analogczną sytuację mamy obcnie w Polsce. Bynajmniej nie jest to opinia przerażonego epidemią społeczństwa lecz jest to opinia obserwatorów z UE. Epidemia koronawirusa obnażyła nie tylko słabość ale także mentalność naszego rządu i klasy politycznej która za wszelką cenę, kładąc na szali zdrowie i bezpieczeństwo Polaków kurczowo chce utrzymać władzę i dominować na polskiej scenie politycznej czerpiąc przykład z białoruskiej polityki. Obecnie nie istnieje żadna różnica między apodyktyczną postawą Łukaszenki oraz J.Kaczyńskiego. Owszem ten pierwszy jest prezydentem Białorusi a ten 2 jest prezesem partii z monopolistycznymi zapędami. W/g politologów jeden i drugi traktuje społeczeństwo i obywateli jak sforę psów, którym wyznacza się teren do życia, prawo do posiadania budy, określa porę do posiłku, szczekania a także poddaje różnego rodzaju tresurze. Stosunek polityków do opieki medycznej jaką państwo ma obowiązek zapewnić ludziom chorym został wyrażony w geście posłanki Lichockiej. Podobnie obecny minister zdrowia - będąc lekarzem przy pełnej świadomości zagrożeń jakie niesie epidemia staje się zakładnikiem szalonej i nieodpoiedzialnej polityki rządu, który po trupach forsuje reelekcje prezydenta i człowieka który przez 5 lat bez żadnych skrupułów realizował wyłącznie partyjną politykę PIS wchodząc w powżne kolizje z
Konstytucją.

W pełni zgadzam się z MBB. Mała ilość testów to wyraz prymatu polityki partii rządzącej, nad troską o życie i zdrowie obywateli. Kontrola nad przekazem o ilości zachorowań i zgonów to manipulacja nastrojami i sympatiami społecznymi i nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym.

Mała ilość robionych testów wynika z przyczyn politycznych. Mało testów, to mało stwierdzonych zachorowań (na tle innych krajów), a więc kolejny sukces rządu w walce z epidemią, otwarta droga do wyborów i zwycięstwa adriana.