Transmisja online z bielskiego cmentarza. Pogrzeb czasu pandemii
W tych dniach byliśmy obecni na uroczystości pogrzebowej z transmisją online na jednym z bielskich cmentarzy. W pogrzebie osobiście uczestniczyło czterech członków rodziny osoby zmarłej, ksiądz i operator kamery. Transmisja z cmentarza nie jest nowym pomysłem. W Polsce już kilka lat temu można było natrafić na informacje o takiej usłudze, ale wykonywali ją nieliczni operatorzy. Była ciekawostką, dzisiaj jest koniecznością.
Od lat wielu Polaków rozsianych po świecie spotyka się z krewnymi osobiście głównie w przypadku ważnych wydarzeń rodzinnych i świąt, na co dzień ograniczając się do kontaktów telefonicznych i połączeń wideo. W czasie pandemii, kiedy przekroczenie granicy państwowej kończy się 14-dniową kwarantanną, a loty pasażerskie są odwołane, nawet te dotychczas rzadkie spotkania nie są możliwe.
Niespotykane dotąd dylematy
Co jednak, gdy w czasie pandemii wydarzy się tragedia i kiedy trzeba pożegnać członka rodziny: matkę, ojca, babcię? Kilka dni od śmierci osoby bliskiej do pogrzebu to za mało, aby wrócić zza granicy i odbyć kwarantannę. Obowiązkowi towarzyszenia zmarłemu w jego ostatniej drodze nie pomagają przepisy: teraz na pogrzebie oprócz księdza może być obecnych tylko pięć osób. Stawia to przed rodzinami niespotykane dotąd dylematy - kto może pożegnać się ze zmarłym. Ból po stracie bliskiego jest wtedy jeszcze mocniejszy,
Pomocna staje się wówczas technologia. W tych dniach byliśmy obecni na uroczystości pogrzebowej z transmisją online. W pogrzebie osobiście uczestniczyło czterech członków rodziny, ksiądz i operator kamery. Bliscy z kraju i zza granicy byli obecni duchem, uczestnicząc zarówno w obrzędzie na cmentarzu, jak i w mszy za pośrednictwem internetu. Zdalni uczestnicy mogli dzięki temu pożegnać bliską osobę.
Transmisja uroczystości pogrzebowych przez internet nie jest nowym pomysłem. W Polsce już kilka lat temu można było natrafić na informacje o takiej usłudze, ale operatorzy wykonywali ją sporadycznie. Była ciekawostką, dzisiaj jest koniecznością. W kraju usługę transmisji oferują niektóre firmy pogrzebowe. Można też skorzystać z oferty firm foto-wideo, chociaż jest to nowość i na razie nieliczne są przygotowane do świadczenia usługi. W ostateczności transmisję może przeprowadzić członek rodziny. Są jednak problemy techniczne.
Link i hasło do transmisji
Zarówno młodsi, jak i starsi korzystają na co dzień z połączeń wideo - czy to poprzez telefony, czy poprzez komputer. Niestety, nieliczne komunikatory umożliwiają transmitowanie obrazu przyzwoitej jakości całej grupie osób. Jeszcze mniej pozwala na jednoczesną transmisję oraz zapis obrazu i dźwięku. Nie wszyscy chcą też posiadać konta w social mediach.
Idealnym rozwiązaniem jest takie, która umożliwia jednoczesną archiwizację materiału wideo oraz dostęp przez stronę internetową osobom posiadającym link i hasło do transmisji, aby każdy bez zakładania konta i instalacji programowania mógł odbierać transmisję. Potrzebne są do tego bardziej zaawansowane rozwiązania, zapewniające szybkie strumieniowanie na stronie www. Dlatego w przypadku braku takich możliwości trzeba iść na kompromisy.
Operator transmitujący nie potrzebuje wiele. Kamera i połączony z nią komputer z zainstalowanym oprogramowaniem OBS (umożliwiającym streamowanie i nagrywanie) dają większe możliwości, ale nie są konieczne. Dobrej jakości smartfon z szybkim internetem, urządzenie stabilizujące (gimbal) oraz statyw w kościele potrafią zdziałać bardzo wiele. W trudnych chwilach dadzą poczucie bliskości tym osobom, które dzieli od zebranej rodziny odległość, stan zdrowia lub prawne zakazy.
Piotr Bieniecki
Oceń artykuł:
27 22Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Klauzula informacyjna ›