Dwie z dziesięciu osób przebadanych pod koniec kwietnia przez Beskidzkie Centrum Onkologii-Szpital Miejski w Bielsku-Białej mają przeciwciała oznaczające, że ok. dwa miesiące temu przeszły bezobjawowo zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 i nabyły odporność. Bielski szpital zakończył przygotowania do masowego wykonywania testów na obecność przeciwciał i w ciągu najbliższych kilku dni planuje przeprowadzić 1500 badań wśród wszystkich pracowników i pacjentów.

Po trzech tygodniach intensywnych przygotowań laboratorium przy BCO-SM w Bielsku-Białej jest gotowe do wykonywania na masową skalę testów immunologicznych na koronawirusa, które wykrywają przeciwciała. Pod koniec kwietnia szpital przebadał pod kątem nabycia odporności dziesięciu ochotników z personelu medycznego. Wcześniej placówka sprawdzała swoistość i czułość testów immunologicznych, a także zakupiła za ponad 100 tys. zł sprzęt laboratoryjny.

Nie wiedzieli o chorobie

Szpital korzysta z walidowanych testów, których skuteczność potwierdzają niezależne laboratoria. Do wykonania badania potrzebna jest surowica krwi pacjenta, w której oznaczane są dwa typy przeciwciał - jeden wskazuje na infekcję przebytą w przeszłości, drugi informuje o chorobie we wczesnej fazie. - Na dziesięć testów uzyskaliśmy dwa dodatnie wyniki przeciwciał IgG. Osoby te przebyły zakażenie w przeszłości i nabyły odporność - mówi dr Lech Wędrychowicz, dyrektor BCO-SM w Bielsku-Białej.

- Wykonywane przez nas testy pokazują historię przebytej choroby. Dzięki temu możemy określić, że do zakażenia doszło na przełomie lutego i marca (pierwszy przypadek koronawirusa Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 4 marca - red.). Dla pewności u tych dwóch osób zrobiono test genetyczny (wykonywany z wymazu z nosogardzieli - red.), które wykluczyły trwające zakażenie. Można więc powiedzieć, że są to ozdrowieńcy - dodaje dyrektor Wędrychowicz.

Przebadają ponad 1,5 tys. osób

Najbliższe dni będą okresem wytężonej pracy dla zespołu pracującego w laboratorium BCO-SM. W ciągu tygodnia placówka wykona testy na obecność przeciwciał koronawirusa u pracowników i pacjentów. - Zespół wykonał fantastyczną pracę. Wdrożyliśmy technologię, posiadamy kilka tysięcy testów. Można powiedzieć, że jesteśmy gotowi do wykonywania testów na skalę masową. W najbliższych dniach planujemy przebadać ok. 1,5 tys. osób - dodaje Lech Wędrychowicz.

Po zakończeniu testowania osób wewnątrz BCO-SM placówka zamierza udostępnić swoje usługi instytucjom zewnętrznym. Jak zapewnia dyrektor Wędrychowicz, cena testu serologicznego będzie konkurencyjna w stosunku do badań oferowanych przez prywatne laboratoria diagnostyczne, u których za test immunologiczny oznaczający przeciwciała trzeba zapłacić ok. 120 zł.

Bartłomiej Kawalec

Na zdjęciu od lewej: Izabela Gumółka, zastępca kierownika laboratorium i Barbara Czomperlik-Kubas, kierownik laboratorium BCO-SM