Picie wody prosto z kranu ciągle uchodzi u nas za osobliwe. Miejska spółka dostarczająca wodę zapewnia, że jej jakość jest bardzo dobra.

Sprawdziliśmy, czy w bielskich restauracjach można napić się wody z kranu. Jak się okazuje - ile lokali, tyle odpowiedzi. Ale w większości, prosząc kelnera o podanie wody z kranu, spotkaliśmy się z odmową. Tłumaczenia były różne: „Sanepid nie pozwala”, „Mielibyśmy problemy”, „To nielegalne”, „Szef chyba by się nie zgodził”, „Nie będziemy ryzykować zdrowia gości”, „Nie mamy wody z kranu w ofercie”, „Nie wiemy, jak to wycenić”. Z drugiej strony coraz więcej lokalnych restauracji, pubów i klubów na życzenie klienta podaje kranówkę. I najczęściej nie pobiera za to żadnej opłaty.

- Woda z kranu jest nie tylko smaczna, ale i nieporównywalnie tańsza od tej ze sklepu - zauważa Krzysztof Michalski, prezes bielskiej Aquy. W bielskiej spółce zapewniają, że możemy się czuć bezpieczni sięgając po kranówkę, zastrzegając tylko, że odbiorcy muszą pamiętać, by zadbać o stan swojej instalacji wewnętrznej.

Więcej o tym, czy warto pić wodę prosto z kranu, w „Kronice Beskidzkiej”. Nowe wydanie lokalnego tygodnika jest już w sprzedaży. E-wydanie można kupić TUTAJ.

WM