Komornik na koncie, brak funduszy partycypacyjnego oraz kaucyjnego – tak w największym skrócie sytuację w Bielsko-Bialskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego przedstawił w miniony piątek prezydent Bielska-Białej. Jacek Krywult podkreślił, że zarządził kontrolę w TBS-ie, by wyjaśnić do końca sytuację spółki. Z zarzutami o złej kondycji TBS-u nie zgadza się Ryszard Śliwiński, obecnie dyrektor, a do niedawna także prezes TBS. Śliwiński twierdzi, że jak do tej pory Towarzystwo zawsze regulowało swoje rachunki. Skąd w takim razie zarzuty ze strony władz Bielska ?Ryszard Śliwiński odbiera to jako atak na swoją osobę. “Jest mi tym bardziej przykro, że mimo usilnych starań z mojej strony nie udało mi się porozmawiać z prezydentem na temat sytuacji w TBS-ie” – podkreśla Śliwiński.