O dwie godziny dłużej postanowili zostać dziś pod ziemią górnicy z porannej zmiany w Zakładzie Górniczym Bytom II (dawna kopalnia "Rozbark"). To pierwsza z zapowiadanych przez górniczą "Solidarność" akcji przeciwko likwidacji kopalń. Od pięciu dni w obronie swojej kopalni podziemną okupację prowadzi ponad 300 górników z kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach. Dzisiejsza akcja w Bytomiu to również wyraz solidarności z załogą "Silesii". Protest w "Silesii" rozpoczął się w poniedziałek. Górnicy chcą pisemnej gwarancji zarządu Kompanii Węglowej SA, że do 2006 roku ich kopalnia nie zostanie zlikwidowana. Utrzymują, że zakład znalazł się na liście kopalń do likwidacji. Zaprzecza temu Kompania Węglowa. W zaproponowanym górnikom tekście porozumienia jej przedstawiciele gotowi byli potwierdzić m.in., że żadne decyzje dotyczące likwidacji kopalń nie zapadły, nie ma listy kopalń do likwidacji oraz zagrożenia likwidacji "Silesii", przy jej normalnej pracy. Ale górników nie zadowalają takie zapewnienia. Chcą uchwały, gwarantującej działanie kopalni do końca 2006 roku, kiedy ma zakończyć się program restrukturyzacji Kompanii.