Pomimo tego, że wielu z nas wciąż żyje w przeświadczeniu, że duże miasto to znacznie więcej możliwości związanych nie tylko z rozwojem kariery zawodowej, ale również z realizacją różnego rodzaju hobby i podejmowaniem wszelkich aktywności w czasie wolnym, to w budownictwie domów wyraźnie zauważalny jest trend „ucieczki na obrzeża”. Skąd to się bierze? Dlaczego miasta mają coraz mniej mieszkańców?

 

Już na samym początku rozważań na temat powodów ucieczki z dużych miast poza ich granice lub przynajmniej na obrzeża trzeba sobie uświadomić, że z uroków i możliwości miasta można korzystać również wtedy, gdy nie będziemy mieszkać w ich ścisłych centrach. Uciążliwości komunikacyjne w postaci utrudnionego dojazdu są rekompensowane przez liczne zalety, wśród których wyliczyć możemy między innymi:

1) cisza i spokój w miejscu zamieszkania,
2) mniejsza anonimowość na osiedlach,
3) tworzenie lokalnych społeczności sąsiedzkich,
4) lepsze warunki do życia – między innymi zdrowsze powietrze,
5) brak dróg przelotowych pod domem,
6) tańsze grunty, co ma istotne znacznie w budownictwie.

Pomimo tego, że na pierwszy plan wychodzą przeważnie zalety związane ze spokojem życia poza granicami miasta lub na jego obrzeżach, to w większości przypadków wybór właśnie takiego miejsca zamieszkania podyktowany jest niższą ceną zakupu gruntu, co przekłada się na niższe koszty całkowite postawienia domu od podstaw.

To właśnie grunt decyduje o kosztach budowy!

Rzadko kiedy zwracamy uwagę na to, że postawienie określonego typu domu jednorodzinnego to ten sam rząd wartości niezależnie od miejsca jego budowy – niezależnie od tego czy domy jednorodzinne będziemy stawiali w centrum Warszawy czy na mazurskich wsiach – od fundamentów do dachu zapłacimy tyle samo. Różnicę w cenie budowy domu stanowi przede wszystkim cena zakupu gruntu, która już na obrzeżach miasta jest znacznie niższa (mogą to być różnice nawet kilku tysięcy złotych na metrze kwadratowym).

Branża się rozwija

To właśnie współczesna migracja z miast na obrzeżą powoduje niezwykle dynamiczny rozwój branży budowlanej. Wystarczy spojrzeć na terminy oferowane przez firmy budowlane i to, że deweloperzy niemal na pniu wyprzedają wszystkie mieszkania i domy przez siebie oferowane. Budowa domów na obrzeżach miasta i pod miastem jest dzisiaj powszechnym trendem, z którym nie powinniśmy chyba walczyć – jest to naturalny rozwój ośrodków miejskich, które w ten sposób się rozrastają. Za kilkanaście lat z pewnością infrastruktura na tak rozwijających się obrzeżach będzie polepszana, a w konsekwencji takie osiedla staną się integralną częścią poszczególnych ośrodków miejskich!

Podsumowując, jeżeli zastanawiamy się nad inwestycja we własne mieszkanie lub dom, warto przeglądnąć oferty nie tylko w centrum miasta, ale rozważyć opcję zakupu własnego „kąta” pod miastem. Jeżeli zrezygnujemy z lokalizacji w centrum miasta na rzecz jego obrzeży, to często za cenę 40-metrowego, dwupokojowego mieszkania, będziemy mogli sobie pozwolić na 150-metrowy dom z ogrodem!

Artykuł poleca firma Budocomplex - budowanie domów