cytuję Necie55
"Yawal-ja kupiłam na Cechowej ,w tym sklepiku ze zdrową żywnością,ale też widziałam na 11 Listopada w podwórzu w sklepiku z przyprawami.Za 6 dag zapłaciłam ok.10 zł
Zalewa się ten susz wodą,stawia na piec i wygotowuje(na małym ogniu-żeby tylko "pyrkało" ok 1 godz. ,aż cała słodycz przejdzie do wody.Potem cedzę przez sito,wyciskam i odparowuję (nie gotując) na piecu,aż zrobi się gęsty syrop.Wlewam do słoiczka lub małej butelki (po soczku,majonezie-takiego z odzysku big_smile ),zakręcam i do lodówki.Ja robię zawsze z dwóch paczek(12 dag) i ok. 1,5 l wody.Starcza na długo.A w lecie robię przetwory owocowe dla siebie(słodziutka jestem wink ) i w zimie jak znalazł.Polecam.Jest też stewia w tabletkach,ale tej nie polecam ze względu na cenę -pioruńsko droga,nie opłaca się. A,i jeszcze jedno-syropek ma taki leciutko ziołowy "posmaczek",lekko wyczuwalny,ale w napojach typu -kawa,sok,czy jogurt z owocami jest niewyczuwalny .Syrop ma brązowy kolorek, żebyś nie pomyślała,że coś nie tak smile"
(...)
http://stewia.info.pl/roslina-stewia.phptutaj wszystko o stewi .
Ja używam ją od dwóch lat i bardzo sobie chwalę. Udało mi się nawet namówić kilku moich znajomych na używanie stewi i oni też sobie chwalą. Nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych czy niepożądanych (używam jej rozsądnie,w niewielkich ilościach i tylko tam,gdzie jest potrzebna-np.do przetworów owocowych na zimę, do jogurtu naturalnego z kwaśnymi owocami,bo napojów nie słodzę),od czasu do czasu do pieczenia ciasta(świetnie pasuje do piernika,murzynka) itp.