przez Piotrek » wtorek, 21 sie 2012, 14:01
Drobny cwaniaczek Marcin P. wielokrotnie bezskutecznie karany za małe szwindle stworzył oszukańczą sieć spółek, nie wiadomo po co kupił linie lotnicze i tak przy okazji wydymał kilka tysięcy ciułaczy na dziesiątki milionów. Co za geniusz, i wszystko zrobił sam z maleńką pomocą żony. Być może ktoś mu pomógł, ktoś kto ma bardzo duże pieniądze i bardzo dobrze zna się na naszym ułomnym prawie i jeszcze bardziej ułomnych jego przedstawicielach. I całe przedsięwzięcie służyło do zupełnie innych celów niż nam naiwniaczkom wiadomo. Oczywiste jest, że interes nie istniałby gdyby nie kryli go, jak to określił minister Gowin: niezawiśli przedstawiciele prawa, i myślę, że oni doskonale wiedzą na czym to wszystko naprawdę polegało. Czy robili to bezinteresownie? Nigdy tego nie dowiemy się. Ale teraz biznes został zrealizowany i jest mały problem -niejaki Marcin P.. Na pewno nie zostanie aresztowany, niezawisła władza prokuratorsko-sądowa czeka aż się zadławi śmiertelnie owsianką przy śniadaniu, lub potknie na chodniku łamiąc sobie kark, poczekają. Jakby to wyglądało gdyby następny ważny więzień sam bez żadnych narzędzi popełnił samobójstwo. Żywy trup Marcin P. a później sprawa zostanie zamknięta.
pozdrawiam